Synusia kopie. Leżymy w łóżku. Mam zapchany nos!. Tata wrócił z pracy. Czekamy na skypie!
Bałagan w domu. Stos prania. Prasowania. Sprzątania. Nic się nie chce. Weny brak...
poza tym dostaję do głowy. wiedziałam że siedzenie w domu to nie dla mnie....
rozleniwiłam się tylko....
mummy5 2013-05-27
tak trzymaj!z tym planowaniem rodziny...jestem zdania ze nikt nie ma prawa mówić co kto ma robic,zaglądać do garów wpieprzac sie z buciorami w życie!
ja tez nie stworzona do siedzenia w domu.niby fajnie ale czegos brakuje...ja niebawem wracam do pracy i nie ukrywam ze nie moge się doczekać.
mummy5 2013-05-27
wbrew pozorom nie jest zle.ja mam kontrakt 20 godzin-tutaj to pełen etat i ze stawką godzinowa 10£ nie narzekam i nie mam zamiaru rezygnować,szkoda.tutaj znalezc dobrze płatną prace i prace wogole pomału graniczy z cudem.będziemy się z Seba wymieniać ,ja całe szczeście moge wybrac godz i dni jakie mi pasuja.
buczaki 2013-05-27
Skąąd ja to znam :P
Ja też w trakcie bycia w ciąży i bycia w domu się rozleniwiłam się
Ale tak to bywa niestety hihi
A tatuś gdzie pracuje, że czekacie kochani na skypie?
biene 2013-05-29
haha...wiem jak to jest...pracoholik ze mnie.....ale kozystaj z blogiego lenistwa maly O. pochlonie ci dzien bez reszty :D.....
tak nawiasem moje mieszkanie ledwo ogarniete..pranie i prasowanie w koszach..nie mam na nic sily :/