wspominaliśmy z Sebą ten wspaniały czas...

Oliviś jest największym szczęściem, najgrzeczniejszym dzieckiem jakie mogło nam wariatom się trafić...
moi rodzice niedowierzają że jest takim spokojnym chłopcem....naprawdę licząc od porodu to Olinek ryczał moze z 5 razy, o ryku mówię wtedy gdy dzidzia płacze dłuzej niż 10 minut.

każdy mi mówi bo przechwalisz....ja tam w to nie wierzę. Olinek już taki jest spokojny i cieszę się że tak właśnie jest.

czuję również że następne bobo będzie totalną mieszkanką wybuchową naszych charakterów....
ps: a tak w ogóle to czuję. i myślę...że.