parę kg już zjedliśmy :) trzeba zacząć robić sałatki do słoiczków :)
dodane na fotoforum:
iwaaa 2014-06-22
pełna profeska :),prezentują się wspaniale,dobrej nocy papa
iwaaa 2014-06-22
re:faktycznie na noc,grillowane specjały nie teges,więc tylko spróbowałam,a uwiesiłam się na dorodnej czereśni i zostałam pełnoetatowym szpakiem :),dobranoc
niusia1 2014-06-22
piękne,ale widzę,że pod folią chyba rosną? moje siane 07.05-tradycyjnie prosto do gruntu już też się ładnie rozkładają- przez 4 dni naszej nieobecności a pięknie podrosły
krycha2 2014-06-22
re: Lidziu..jaskry sadziłam dopiero pierwszy raz w tym roku...nie trzeba ich wykopywać ,chociaz są zdania podzielone...
Aby przechować bulwiaste korzenie do następnej wiosny doniczkę z przekwitłą rośliną, gdy tylko minie niebezpieczeństwo przymrozków, należy zadołować w ogrodzie lub w skrzynce na balkonie, ale w lekko zacienionym miejscu i podlewać tak, aby ziemia była stale lekko wilgotna, aby jeszcze przez kilka tygodni liście mogły rosnąć i odżywiać podziemne pazurkowate bulwki. Później jaskry przechodzą okres spoczynku i ich nadziemne części zasychają. Wtedy należy usunąć zaschnięte liście, a korzenie pozostawić w doniczce i przenieść do suchego i chłodnego pomieszczenia (o temperaturze 15–18°C). Można także wyjąć korzenie z doniczki i przesypać je lekko wilgotnym, świeżym torfem (uwaga – są bardzo małe i łatwo usychają). W lutym–marcu należy bulwki wyjąć z podłoża i moczyć kilka godzin w wodzie, następnie wypełnić...
jankewa 2014-06-22
Przepięknie rosną i kwitną to widać ze będzie jeszcze co zbierać!
ja poluje tu kupić,,, ale ciężko- jak dopadnę to od raxu robię na takie świeże kiszone hehehee aż mi pachną !
Pozdrowionka :-)
violinka 2014-06-23
Piękneeee
hancia 2014-06-23
Ale jak już wysoko się pną :) ja mam malutkie bo w gruncie a jest zimno :) pozdrawiam
slonko6 2014-06-23
Piękne! I jakie zdrowe liście, żadnej plamki, u mnie w gruncie i jeszcze daleko do owocowania, pozdrawiam
ania03 2014-06-23
Aż mnie szczena opadła...moje dopiero od ziemi odskakują:(...zimno to i rosnąć nie chcą....aha wołałam Cię u Ivy...musimy ją ukarać za podjadanie kiełbachów:)hihi...druga porcja grila dla nas...piszesz się???