krokusy 2012-03-03
Przysatań nad Łarpią – piknik
Godziny przedwieczorne i sam środek lata,
Zieleń dookoła. Spokój. Cisza aż dzwoni.
Przystań jachtowa. Tabun białogrzywych koni
Jak łabędzi stado. Żagiel w żagiel się wplata.
Na wodzie szmaragdowej białej lilii łata,
Przy niej figlarnie kaczor kaczki goni.
Jakże cudowny motyl usiadł mi na dłoni!
A w gęstwinie nadrzecznej kwili młódź skrzydlata.
Zebrała się nas tutaj niewielka gromada:
Sami bliszy spod znaku „złamanego pióra”.
Piwko i kiełbaski. Oj! Zmienia się aura!
Niebo się chmurzy. Wiemy – po burzy deszcz spadnie
A w tym czasie w Egipcie śmiertelna brawura -
W Morze Czerwone spływa ludzkiej krwi purpura.*)
Police, 22 lipca 2005 - Helena Pilarska
*) Odniesienie do komunikatu o zamachu terrorystycznym pod Kairem