Od wczoraj mała załamka , Lulka wyrywała się w czasie kroplówki i wypięła się . Dziś zadzwoniłam do najbliższego weta od nas 3 min pieszo i opisałam sytuację , Przewlekle chory york , mam sprzęt i kroplówki chodzi tylko by sprawna ręka i obca osoba podała pod skórę sól fizjologiczną .Pani weterynarz powiedziała ,że nie podają przyniesionych leków tylko zakupione przez siebie . Wizyta 50 zł + kroplówka 20 ...70 zł dziennie masakra :(
kryspa1 2021-11-28
Mnie kiedyś weterynarz powiedział, że jakby miał być tańszy to by został nauczycielem. Może dobrym i tańszym rozwiązaniem będzie torba iniekcyjna, u mnie się sprawdziła(90 zastrzykow wprawdzie u kota, ale york niewiele większy). Zdrowia dla Julki a wam wytrałości. Pozdrawiam.
hasedi 2021-12-04
Pozdrawiam w ten grudniow poranek...mam nadzieję ,ze Lulka dzielnie sie trzyma . .