Maroko - przyprawy

Maroko - przyprawy

Kiszone cytryny i inne skarby z targów Maroka.
Król przypraw i kiszone cytryny
Nic nie cieszy tak jak kawałek egzotycznego świata, z którego właśnie wracamy, na stole naszych bliskich. Dla nas jest to przedłużenie wakacji, a dla nich możliwość spróbowania czegoś nowego. W Maroku trzeba koniecznie skosztować szarego i różowego wina, ale przywieźć warto tylko piwo Casablanca, ze względu na nazwę i uroczą butelkę. Resztę znajdziemy w Polsce w podobnych cenach. Jeśli natomiast nie pijamy alkoholu, a zasmakuje nam tutejsza herbata, to koniecznie trzeba zaopatrzyć się w suszoną lub świeżą mięte. Z kwestii gastronomicznych: daktyle, migdały, suszone figi oraz lokalne wyroby cukiernicze. Kiszonych cytryn, cieszą oko, zamknięte w plastikowych słoikach, jako dodatek do kurczaka z ryżem czy zupy, a w zasadzie do wszystkiego! No i przyprawy czyli kumin (który mam wrażenie dodają nawet do deserów), kurkuma, szafran, imbir, kolendra.Już same kopce kolorowych przypraw są dobrym materiałem do zdjęć