arwen73 2009-08-13
bo bez ANI,to ani,ani :)))
barossa 2009-08-13
Ania z Zielonego Wzgórza to moja ulubiona książka,czasem do niej wracam:))mam kilka takich żelaznych książkowych zapasów, bardzo dla mnie cennych.
slawek9 2011-07-12
z Ottawy prawie 1,500 kilometrów do fikcyjnej Ani, którą wszyscy kochają... ;) fajne miejsce do stracenia pieniążków ;)
ja jestem jednak za "małym księciem", ale nie próbuję odwiedzać innych planet, niestety jest to niemożliwe... życie zmusza nas do robienia rzeczy, których nie chcielibyśmy robić...
miłego dnia w pracy:)