hollywood. w wiedniu

hollywood. w wiedniu

k#!$%wa.
staram się nie być wulgarna,ale czasem to jest jedyne słowo,które ciśnie mi się na usta,a szczera też się staram być,bardziej nawet niż wulgarna.
a zatem: k#!$%wa jako podsumowanie dnia dzisiejszego. k#!$%wa jako odzwierciedlenie relacji,w których przyszło mi tkwić.k#!$%wa jako poczucie bezsensu,którego doświadczam dzisiaj zbyt namacalnie.oraz wiele innych,które gromadziły się przez zbyt długi czas i dziś postanowiły się wylać.
skasuję to zapewne w chwili,gdy uznam,że grzeczna dziewczynka nie powinna w ten sposób pisać.a tymczasem-idę pobiegać i wyrzucić z siebie cały ten gniew.

'jeden ruch-spadam,a moje myśli rozbiją się o kamień'-dołujemy się, ja i Edyta B.

fanabe

fanabe 2010-09-03

luzik! w końcu nie można tłumić emocji ;P

blocked

blocked 2010-09-04

udanego weeku;DDD

dodaj komentarz

kolejne >