cytrynki

cytrynki

raz jeszcze cytrynki.


Jutro od nowa Polska ludowa jak to mówiło się kiedyś... Kolejny poniedziałek... Nie nastraja mnie ta myśl optymistycznie, ale cóż. Już minęły sympatyczne dni, czas na pogrom. Mówią, że wiele poniedziałków przeżyłam i powinnam się przestać nimi zamartwiać, bo przecież po każdej niedzieli był poniedziałek. Ale ja tam jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Tak dużo jest mieć 5 dni do weekendu. A do ferii? O Boże, ponad miesiąc jak w mordę strzelił... :)

kwiat87

kwiat87 2010-01-10

WSPANIAŁE UJĘCIE....
POZDRAWIAM I GRATULUJĘ! :)

dodaj komentarz

kolejne >