bierki.

bierki.

kto w nie nie grał? ileż emocji, ileż zabawy i beztroski w tych kilkudziesięciu plastikowych patyczkach !
ostatnio chyba się cofam do dzieciństwa... zaczęłam czytać "Wyspę skarbów" R.L. Stevensona... to było tak niedawno (dzieciństwo znaczy się), a z drugiej strony tak dawno. nie umiem się pogodzić z jego bezpowrotną stratą...

dodane na fotoforum: