Tak żywe niegdyś błękity
Cieniami zaszły szaremi,
Jakiś duch mgłami spowity
Zimną dłoń kładzie na ziemi.
Przez mgieł przejrzyste zasłony
Przegląda postać widziadła,
Wzrok jakby mgłami zaćmiony,
Twarz chłodna, smutna, wybladła.
Na czole wieniec sczerniały
Kropelki sączy wilgotne...
Po kwiatach, co się rozwiały,
Zostały ciernie samotne.
Tak płynie z schyloną twarzą,
Roznosząc ciszę złowrogą,
A łzawe spojrzenia rażą
Sennością, smutkiem i trwogą.
Przyciska do ziemi łona
Dłoń skrzepłą - ziemia się wzdryga,
Lecz tchem grobowym rażona,
Martwieje - głuchnie - zastyga.
Adam Asnyk
https://www.youtube.com/watch?v=8fYq2GDkEYM&list=PL44EA255456A7118D&index=5
trawnik 2011-09-23
Witaj serdecznie UM :))))))) dziś ostatni poranek lata :)) Pięknie CI WYSZŁY TE MGIŁEKI :)
rita41 2011-09-23
Majeczko, to niebiańsko budzące się niebo, odkrywające powoli puszystą mgielną kołderkę....nie kojarzy mi się z widmem jesieni, ale z jej bajeczną zapowiedzią:))
Cudny poranek:) Gorąco pozdrawiam:)))
sferian 2011-09-23
znowu piękne mgiełki masz
a u mnie dziś słonecznie i bez mgieł było
miłego dnia :)
mazurka 2011-09-23
Witam w pierwszym dniu jesieni. Szkoda lata a jak pomyślę,że po jesieni będzie zima to mam gęsią skórkę,jednak człowiek szczęśliwy powinien umieć cieszyć się z tego co ma.Pozdrawiam i wielu pogodnych dni życzę tej jesieni.
luk04o 2011-09-23
Widmo jesieni....niestety juz się zaczęła,a w dodatku u mnie zachmurzonym niebem.Pięknie wyglądają poranki u Ciebie :)
reni50 2011-09-23
nie lubię jesieni ale cóż, muszę jakoś przetrwać...