....kropla

....kropla

Ob­my­ta z deszczu złudzeń
z ko­lejną rysą na sercu
za­nurzam się w myśleniu
tam,
gdzie nadzieja
tra­ci swój blask…

I znów,
ocierając łzę goryczy
pat­rzę z tru­dem słoneczni­kom w oczy
by w duszy zachować
po­goń za wiarą
w szczęście
i cud ziszczających się marzeń…
net