Pomieszanie z poplątaniem
Ja mam nerwy całe w strzępach,
nic już nie wiem, nie pamiętam.
Jestem taka sfrustrowana
w piątek, świątek, w wieczór, z rana,
gdyż pamiętać ciągle muszę
cyfry, hasła, kodów krocie.
Nerwy mam już na wylocie.
Proszę Państwa! Dziś od rana...
Komórka – rozładowana!
Podaj PIN !- uciekł mi z głowy.
Podaj PUK!- i problem gotowy...
Znaj swój kod do domofonu,
PIN do karty w kasie w sklepie,
gdyż inaczej z głodu padniesz,
a do domu właścicielu
przemkniesz się -he! po kryjomu.
Do urzędu wiadomości
PESEL miej już w gotowości,
a swój TEPIN zapamiętaj
gdy chcesz sprzedać dwa kurczęta.
Szlak cię trafić także może,
gdy komputer chcesz otworzyć!
Bez hasła dostępu, nicku
szlaban masz użytkowniku!
Niech mnie wreszcie zaczipują,
niech mnie zidentyfikują,
dane wszyją mi pod skórę,
gdyż inaczej ja zwariuję.
net
rob7ert 2015-04-18
super:)*****, pozdrawiam:)