ja mykam wygrzewać wirusa, bo coś się wczoraj do mnie przybłąkało, tradycyjnie jak co roku przeziębienie mnie dopada, tylko jakoś wcześnie tego roku, zawsze w grudniu kichałam i prychałam, a tym razem przyszło szybciej i niespodziewanie, gdy w przyrodzie piękna pogoda ostatnimi dniami;-)
ale się mu nie dam oczywiście;-) intensywna walka trwa;-)
dobrej, ciepłej i spokojnej nocy, odwiedzę Was jutro;-)
doris85 2010-09-22
no ja też toczę walkę z wirusem...
ale nie ma co się poddawać:):)
zdrowia życzę:) bo czeka nas wyprawa:):)