Wracając na szlak z Niemcowej na Wielki Rogacz, niemal od razu z naprzeciwka zaczęli jechać tacy oto panowie i panie;-)
Wchodząc dzień wcześniej z Rytra na Kordowiec wiedzieliśmy, ze w sobotę ma się odbyć rajd rowerowy bo był cały szlak strzałkami oznaczony, ale nie do końca wiedzieliśmy jaką trasą pojadą;-)
Dość duża ich liczba w mniejszych i większych grupach mijali nas praktycznie cała drogę na szczyt Wielkiego Rogacza, a my stojąc przy szlaku (pokonywanym slalomem, bo jak jechali trzeba było przystawać na boku) dopingowaliśmy i podziwiali, bo warunki w jakich jechali nie były zbyt przyjemne, ubłoceni po czubki głów;-)
I to właśnie ta atrakcja wynagrodziła nam braki widoków gór, zasłoniętych mgłą;-)
dodane na fotoforum:
stif56 2013-07-19
Bardzo serdecznie pozdrawiam ...........cieszę się ,że spotkałem taką osobę tu w garnuszku.....milutkiego dnia życzę Basiu
doris85 2013-07-20
no dokładnie pamiętam te nasze ucieczki :D:D:D uwaga jadą, zejdźcie na bok!! no i zeszłam a raczej wskoczyłam w krzaki :D:D:D siniak na nodze został mi na pamiątkę :D:D oddałam pokłon przejeżdżającym :D:D i radochę idącej za mną Agusi :D:D:D