...stale obecni...

...stale obecni...

Mówiła że naprawdę można kochać umarłych
bo właśnie oni są uparcie obecni
nie zasypiają
mają okrągły czas więc się nie spieszą
spokojni ponieważ niczego nie wykończyli
nawet gdyby się paliło nie zrywają się na równe nogi
nie połykają tak jak my przerażonego sensu
nie udają ani lepszych ani gorszych
nie wydajemy o nich tysiąca sądów
zawsze ci sami jak olcha do końca zielona
znają nawet prywatny adres Pana Boga
nie deklamują miłości
ale pomagają znaleźć zagubione przedmioty
nie starzeją się odmłodzeni przez śmierć
nie straszą pustka pełną erudycji
nie łączą świętości z apetytem
bliżsi niż wtedy kiedy odjeżdżali na chwilkę
przechodzą obok z niepostrzeżonym ciałem
ocalili znacznie więcej niż duszę

<ks. Jan Twardowski>

malgo51

malgo51 2013-10-31

Nasza Ludwisia patrzy na Kicarz i lezy sobie cichutko.

manky3

manky3 2013-10-31

+++++++++++++++

paw58

paw58 2013-11-01

Pozdrawiam Serdecznie,
W dniu zadumy i refleksji
pamiętajmy o Tych którzy odeszli,
a zarazem bardziej kochajmy Tych
co nam pozostali!

krak21

krak21 2013-11-03

Stale pamiętamy o nich !

zosia1

zosia1 2013-11-18

Jakże bliskie mi to ujęcie........ W pięknym miejscu jest pochowana....

dodaj komentarz

kolejne >