(6)
dostałam następną kartkę znad morza,
no prawie znad morza
od Ani/anijas
Teraz wiem dlaczego tak długo Ciebie w Garnku nie było
Czuję Aniu, że jak się zaprę, pokopię, przekopię, niech się leje i przelewa!!!!
a co!!! Łódź też może leżeć nad morzem!!!
Tam tacy fajni ludkowie mieszkają, niech mają!!!!
(plażę potem dowieziemy - teraz na zimę niepotrzebna, w Łodzi na pewno morsów nie ma)
To wszystko pikuś!!!!ale te spotkania!!!!
Oj będzie się działo!!!!
Aniu, wszystko sobie odbijemy!!!! wszystko przed nami!!!
lilaroza 2011-10-19
Wiesz o czym marzę....chciała bym mieć takiego misia uszatka jak na pocztówce :):):)....pozdrawiam moja Ulubiona Marysiu :)
lilaroza 2011-10-19
....:):)...i myślisz ze mogła bym sobie ot tak go pod pachę wziąć :):)....chętnie !!!!!!
wyz87 2011-10-19
Niech potem łódź pożyczy plażę na trochę do Bydgoszczy. :)
Opis świetny, hehehe :))
reni50 2011-10-19
w ŁODZI słońce wschodzi, tam zawsze jest pięknie a na plaże zawsze można pojechać...
wie47 2011-10-19
moja ulubiona Marysiu:):)...dziekuje bardzo za miłe słowa :)...jestem troszkę nieepozbierana nie wiem co sie stało ale w pracy mamy ISO i dzis był audyt i ja głupia stara baba zabrałam se pracę do domuuu i ślęczłam prawie iles tam wieczorów żeby to wszystko poukładac ale było i sie skończyo i mam nadzieje ze będę miała więcej czasu :):)...ot co:)...pozdrawiam i mocno mocno ściskam ulubiona Kaszubkę:):)
gotujmy 2011-10-20
Wspomnienia bezcenne ....
A propos śledzi ... ja pamiętam śledzie solone w oliwie z cebulką i nie smażone .... te ości to była pomyłka ale na tamte czasy najlepsze sledziki ....dzisiaj mamy filety a'la matias i se szpanujemy he a nasze babcie stawały na wysokości zadania ,żeby nam wnukom dogodzić :0)))
Twój przepisik interesujący,zachowam :0)
Buziak
mich9 2011-10-20
Witam Mario,tak to jest łódz tylko nie wiadomo na jakim morzu.Pozdrawiam serdecznie.
kubryg 2011-10-20
no tak, ja to już nie mam szans na kopanie za daleko :(
fajna widokówka prawie z nad morza :)
miłego dnia Mario :)
jurekw 2011-10-23
Moja Łódź ukochana! Jako małe pacholę chodziłem po ulicach fabrycznej Łodzi prowadzony za rękę przez babcię. Dreptaliśmy Piotrkowską od Pl. Wolności do Pl. Niepodległości... dziś pewnie nie przeszedłbym taki kawał drogi ale wtedy tak bardzo dziwiłem się babci, że skręca pasażem w połowie drogi i idziemy do domu na Wólczańską... ech... wspomnienia!
anijas 2011-10-24
Mario, masz rację, że wszystko przed nami i ja tu w tej Łodzi czekam na Ciebie ;))
popłyniemy ? ;))
(komentarze wyłączone)
