Koniec ze staniem przy garach, w których smażą się powidła. O metodzie tej dowiedziałam się w ostatnią niedzielę. Tego samego dnia wieczorem nastawiłam dwa wielkie garnki śliwek na powidła. Dziś powiem z ręką na sercu, że sama sprawdziłam - metoda działa. Chodzi o to, że powidła robią się prawie same.
Najpierw na wierzch śliwek (oczywiście wypestkowanych) nasypujemy cukier (wg uznania). Zostawiamy tak (bez podgrzewania) garnek do następnego dnia. W kolejnym dniu zauważamy, że śliwki puściły sok. Teraz ustawiamy garnek na ogniu, czy kuchence i podgrzewamy aż całość dojdzie do temperatury wrzenia. Oczywiście ogień niezbyt duży. Ma wszystko tylko lekko mrugać. Po około 0,5 godz wrzenia wyłączamy gaz i zostawiamy odkryte śliwki aż do ostudzenia. Jak wystygną, powtarzamy podgrzewanie (przez kilka dni)i tak aż zrobi nam się mała ilość (robiłam w 7 litrowym garnku - śliwek było czubato, a skończyłam, kiedy z tej porcji wyszło 7 małych słoików po 125 ml.
Cała sztuka polega na NIE MIESZANIU w garnku. To działa. Osoba, która zdradziła mi tę metodę ostrzegała, że raz zamieszam i koniec- będzie przywierało i teraz już trzeba bardzo cierpliwie mieszać aż uzyskamy zamierzaną konsystencję.
Robiłam w 2 garnkach. (na zdjęciu z 2 garnka - wyszło mi 8 słoików). Poeksperymentowałam z zamieszaniem - faktycznie natychmiast przywiera. Do pierwszego zamieszania w garnku nie było najmniejszego śladu przywierania.
Uwaga. moje własne odkrycie. Powidła można robić zupełnie bez cukru. Są wyśmienite
matahar 2014-08-23
Marysia poczyniła przetwory :))
malg09 2014-08-23
potwierdzam, sprawdziłam i udało się !
koniec z mieszaniem?
nie!!!
ja dalej będę mieszać w GARNKU
lilaroza 2014-08-23
DZIĘKUJĘ MOJA ULUBIONA MARYSIU Z KASZUB !!!!!...... I ZA POWIDEŁKA I ZA PRZEPIS...... MOŻE ZROBIĘ A JAK NIE TO ZATRZYMAJ DLA MNIE JEDEN SŁOICZEK :)
matahar 2014-08-23
spróbuję, bo opis zachęcający... :))
duszek1 2014-08-23
Świetny przepis w sama porę, bo mam do ogołocenia drzewo węgierek:), muszę go wypróbować. :)
trawnik 2014-08-24
Ciekawe spostrzeżenie a że na czasie to zaraz będziemy w tym nadchodzącym tygodniu próbować :) A co to tego czy nas Maja pogoniła to nie tak, było. Bo zamiarem naszym było zostać jeszcze na dzisiaj ale w ostatniej chwili okazało się że sąsiadka, która opiekuje się kotem i żółwiem podczas naszych eskapad musi też wyjechać i zwierzaków nie było komu dopilnować. Stąd musieliśmy niepocieszeni wcześniej wracać :(
trawnik 2014-08-24
re:
na temat nóżek Mai to info jest u mnie :))) A co do zwierzaków to nie takie proste, zwłaszcza z żółwiem :))) Ale są inne rozwiązania :))))
katka12 2014-08-24
ale są chyba trochę jaśniejsze niż te tradycyjnie robione ? Albo może ja mam stale przypalone:))
micha3 2014-08-24
Pozwoliłam sobie przeczytać przepis na powidła....
Bardzo mi taki przepis odpowiada...Pozdrawiam
adusiaz 2014-08-24
A ja dziś Marysiu robię powidła wg Twojego przepisu. Tylko że jestem w gorącej wodzie kąpana i od razu je "zawrzałam" zamiast starannie przepis sprawdzić. Ale nie mieszałam i mam nadzieję że nic im złego się nie stanie...
:)
katka12 2014-08-24
re; prawdziwa ze mnie nieboszczyca w takim razie:)) wszystko przypalę :)
madusia 2014-08-25
Sprobuje tej metody jak u nas pokaza sie sliwki. Bez mieszania mowisz.... hmmm, bedzie trudno. A czy mozna probowac????
pantoja 2014-08-26
Przepis interesujący i jednak skuteczny. Obawiam się tylko, że nie wytrzymam i trzeciego dnia zamieszam:)
Jestem na etapie malinowania ale węgierki już widziałam trzeba spróbować. Do tej pory wygodnie kupowałam powidła z węgierek firmy Łowicz :)
Wszystkie owoce jednakowo przetwarzam. Przebrane i osuszone wrzucam do słoików, wsypuję cukier, trochę ugniatam by więcej weszło i tak pasteryzuję (bez dodatku wody). Maliny tak robione mogą stać nawet trzy lata. Tylko od dawna smażę żurawiny a przed smażeniem z cukrem przemielam owoce w maszynce do mięsa. Smaży się bardzo krótko, gorące nakładam do słoików, natychmiast zakręcam i gotowe:)
peugeot 2014-08-27
Najlepsze powidła pod słońcem!
aanaa1 2014-09-07
muszę pani podziękować za udostępnienie tego cudownego przepisu... przepis podsunęłam mamie... no i dziś miałam okazję spróbować genialnych powideł... wszystko się udało i nic się nie przypaliło :)))
limba 2014-09-13
:))) mi wyszło 5 litrowych słoiczków z 5kg śliwek :)
(komentarze wyłączone)