Kototerapia - śmiechoterapia.

Kototerapia - śmiechoterapia.

Teraz o Suri.

Po drodze z kolejnej kontroli w szpitalu, tuż przed Sylwestrem, wstąpiliśmy do schroniska dla zwierząt.
Wcześniej kupiliśmy kuwetę, miski, żwirek i resztę potrzebnych rzeczy. Nie wiedzieliśmy jakiego kota weźmiemy, obyło się bez planów i ustaleń w kwestii wieku, umaszczenia, płci. Po prostu kot.

Zaskoczyła nas ilość kotów, pełno było tej mizeroty... I jak tu zdecydować?!
Suri była najmniejsza, osowiała i onieśmielona. Kiedy pani podniosła ją i zobaczyłam jej wielkie, bursztynowe oczy, po prostu wiedziałam, że zabieramy ją do domu. Syn nie oponował, nadal z żalem patrzył na wszystkie zwierzaki.

Szybko załatwiliśmy formalności, umieściliśmy kotkę w pudełku wyścielonym puchatym ręcznikiem i w drogę!
Ja mogłam jeszcze jechać wyłącznie na leżąco, więc trochę to była niewygodna przejażdżka, trzymałam wpółotwarte pudełko z kotem przed sobą, a kot uparcie wyłaził, stając słupka i rozglądając się jak surykatka. Surykotka raczej. ;-)

No i już wiecie, skąd się wzięło imię. ;-)

Od razu wstąpiliśmy do "zaprzyjaźnionej" lecznicy zwierząt.
Kolega weterynarz zbadał Suri, dostaliśmy w promocji karmę dla sterylizowanych młodych kotek wraz z objaśnieniem co i jak.

No i generalnie - instrukcję obsługi młodego kota. ;-)

Suri ma jakieś 10 miesięcy, waży 1,5 kilograma, nie będzie wielkim kotem.

Jest bardzo grzeczna, załatwia się do kuwety, jak na razie nie czyni spustoszenia w domu, choć bawi się radośnie i wspina na szafki ochoczo.
Jeszcze jej nie kąpaliśmy, dozujemy stres. Na razie miała szczepienie, przycięcie pazurków (jak dobrze mieć po sąsiedzku weterynarzy!) i parę innych zabiegów.

Ciekawa jestem bardzo, jak będzie w górach. Myślę, że do wiosny przyzwyczai się do mnie i syna na tyle, że będzie można ją stopniowo wypuszczać z domu, najpierw na werandę w szeleczkach i na smyczy, zobaczymy co dalej.

Kot w dom - radość w dom! :-)))

dodane na fotoforum:

maria57

maria57 2017-01-12

No i Garnek normalnieje.
Jest dobrze
Dobrze, że wróciłaś.
To nic, że kot nowy. Też go polubimy
Stare też wkrótce się pojawią.
Tak trzymać!!!

zabuell

zabuell 2017-01-12

Z ta kapiela to moze sie wstrzymajcie. Popytajcie innych kociarzy, na garnku ich pelno;)
My naszych nie kapalismy nigdy, zdrowy kot sam sie myje i to wystarczy. Slyszalam, ze kapie sie tylko te "wystawne" ale to im dobrze nie robi...

anad60

anad60 2017-01-12

oj podziwiam, ja miałabym ogromny
problem w schronisku....no bo wszystkie
biedne i opuszczone ale wszystkich zabrać
nie można,więc jest Suri.....i radość w domu !
Bawcie się kochani :)

mariol7

mariol7 2017-01-12

O, to własnie nas zastanawia. Kąpać czy niekoniecznie. Tyle, ze po tym schronisku Suri jest strasznie brudna. I sierść ma gdzieniegdzie taką pozlepianą. Czytamy już sporo na ten temat, ale opinie sa podzielone.

atiseti

atiseti 2017-01-12

Weż rękawicę z mikrofibry oraz szczotkę dla kota, i na zmianę głaszcz Suri rękawicą i szczotkuj .......
Myślą ze kąpiel dla kota to tylko w drastycznych przypadkach (olej, smary itp. ). Są jeszcze takie suche szampony lub olejki dla kotów które możesz zastosować jak rękawica i szczotka nie pomogą. Kototerapia najlepszą terapię :))))

zonia

zonia 2017-01-12

Cudna Suri :) Widać, że jej u Was dobrze. Jeśli chodzi o kąpanie, to ja swoich nigdy nie kąpałam, a sierść mają piękną, jedwabistą. Moja Jupi była bardzo zaniedbanym "podrzutkiem" , ale wystarczył miesiąc prawidłowego odżywiania i jej sierść nabrała blasku. Zdrowy i szczęśliwy kot sam zadba o swój wygląd :) Pozdrawiam!

mariol7

mariol7 2017-01-12

Dziękuję Wam bardzo za te rady, cenne dla mnie! :-)

kotkii2

kotkii2 2017-01-12

jasne, że radość... takie czworonogi są naprawdę lekiem na różne "dolegliwości" choć myślę tu raczej o chorobach duszy.... jest to odpowiedzialność, ale i radocha.... nasza psinka też nas potrafi bardzo rozweselić ;) a o praniu kotów nie słyszałam ;)

marrgo

marrgo 2017-01-12

AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!! jesteś! cudnie! strasznie tęskniłam i się martwiłam...
buziole wielgachne na ten nowy rok!
ale się cieszę :o)))))))))))))))))))))))))))))))

hellena

hellena 2017-01-12

Jest przecudna,wyrośnie na piękną kocicę.Ja swojej kotuni nie kąpałam.

kromis

kromis 2017-01-12

Nie kap Suri, nie uzywaj suchych szamponow, nawet tych dla kotow gdyz moga wywolac alergie. Tam gdzie ma pozlepiane wloski przemyj wilgotna rekawica ( taka z recznika ). A najlepszy i bardzo stary sposob to nalozenie na sucha siersc talku ( takiego jak na dzieciece pupy ), "wmasowanie" go w siersc i pozniejsze wyszczotkowanie. Powodzenia

oliwkaa

oliwkaa 2017-01-12

koty nie uciekaja z domu ...oswoi sie z otoczeniem i wróci !
Jak zawsze u Ciebie fajna historia...a Surykotka cudniasta. Moje tez udają surykatki w szczególności jak widzą obcego kota gdzieś w oddali.

Powiem krótko:
DOM BEZ KOTA TO GŁUPOTA !

kryspa1

kryspa1 2017-01-12

Mam łaciatą przybłędę, umaszczenie miała czarne i czarne. Wygłaskana, nakarmiona stała się piękną biało-czarną kocią. Nie kąp, kromisia dobrze radzi. Pozdrawienia od radlinianki dla rybniczanki:)

bourget

bourget 2017-01-12

o rany , skora mi cierpnie, jak slysze o kapaniu kota, na szczescie widze, ze juz dostalas kilka dobrych rad, faktycznie, tylko ekstremalny przypadek upaprania do tego upowaznia...pierwszy raz slysze o "specjalnej karmie" dla mlodych kotek po sterylce, nie daj sie zwariowac, bardzo prosze...uzyc swoj zdrowy rozsadek, kot ma jesc dobra, urozmaicona karme, nie tylko sucha, jak jej dasz rybe i kurczaka to tylko dla jej dobra..Ta cala machina weterynaryjno-spozywcza, to tylko wielki biznes, najwazniejsze, zeby sprzedawac jakies specjalistyczne karmy , bo sa DROGIE!! ...a ja uwazam, ze prawie wszystkie, to niewiele warte sztuczne substytuty i bez przerwy sa oglaszane jakies alarmy , ze np. "9 live", moze spowodowac zatrucie (wiadomosc sprzed kilku dni), moje koty zawsze maja mieso i ryby, a sucha karma w wielkim wyborze, bo KAZDA ma czegos za duzo, albo za malo, wiec w efekcie - jesli podawana przez dluzszy czas - spowoduje jakies skutki uboczne...nie chce Cie zanudzac drastycznymi przyklad...

satsuma

satsuma 2017-01-12

Witaj Mariolko tak się cieszę z Twojego powrotu

mariol7

mariol7 2017-01-12

Tak, tak, Bo, masz racje. Nie martw sie, ta karma specjalna to tylko dodatek, daje Suri mieso i ryby, jak na razie nie ma problemu, zjada wszystko i jest zdrowa, nie mam zamiaru karmic jej sztucznie. :-)
A kapieli kota do tej pory nie probowalam, bo nie musialam nawet o tym myslec. Tylko teraz przy Suri konsultowalismy to z wetem, bo jest po prostu brudna. Ale rzeczywiscie, dobre rady "garnkowe" sa bezcenne! :-)

alma65

alma65 2017-01-12

Suri jest śliczna:))) Prążek nigdy nie był kąpany, moja córka też swoich schroniskowych kotów nie kąpała. Teraz - dobrze odkarmione i wyczesane - mają piękne, błyszczące futerka. Pozdrawiam i głaski dla koci:)

orioli

orioli 2017-01-12

Suri wygrała los na loterii, a teraz staje na głowie, żeby Cię rozbawić. Zdaje się, że przy niej nie można się nudzić. Wzruszające jak szybko przylgnęła do Was. Ma talent do kototerapii.

zuuzik

zuuzik 2017-01-12

jaka radość, jak się czyta Twój wpis o Suri:D:D:D
przyłączam się do apelu: nie kąp koteczki, zobaczysz jak szybko sama się wyczyści i będzie jedwabista. za to szczotkowania jej nie żałuj. powodzenia:)

magtan

magtan 2017-01-12

Też bym nie kąpała :) To trauma dla większości kotów.

A z jedzeniem to się Wam jeszcze wyklaruje. Naucz ją jedzenia naturalnego, jeśli dasz radę. I różnorodne. Ja z Kropką zrobiłam błąd i dawałam jej tylko to co lubi i teraz, w chorobie problem :( Za skarby świata nie tknie mokrej karmy, o gotowanym nie wspomnę :( Tylko chrupki. A przy jej chorobie to najgorsze co może być...
I obserwuj czujnie małą, dobrze, że masz blisko zaprzyjaźnionych wetów, to bezcenne!
Śliczna jest taka i nieśmiała jeszcze...

zosia1

zosia1 2017-01-12

Suri przecudna!!!!!
Ps: jakże mi brakowało Twoich opisów!!!!
A Katera - mimo, że ze schroniska - nigdy nie kapałam (zeżarłby mnie chyba z butami :)

atuna

atuna 2017-01-12

Ja przygarniętą tymczasowo kotkę po zabraniu jej z piwnicy przetarłam tylko wilgotnym ręcznikiem i wyczesywałam szczotką. Suri jest śliczna:))

spoko44

spoko44 2017-01-13

Witaj Mariol ,jesteś -jak sie ciesze ,brakowało nam Ciebie ,Twoich historyjek Twojego Domku.......ale się ciesze ....

sibilla

sibilla 2017-01-13

Dziwne, kot a pachnie cynamonem:)

wojci52

wojci52 2017-01-13

Dobrze, że jesteś. Wcześniej zaglądałem, będę i teraz, bo piszesz... zaje...fajnie!

lidia23

lidia23 2017-01-18

tylko głaskać i przytulać:))
fajnie ,że zwierzak znalazł dom:)
też doradzałabym w nowym miejscu na smyczy wyprowadzać..
bo pies sobie poradzi...ma dobry węch..
z kotem może być różnie..

dodaj komentarz

kolejne >