Jestem już tak przyzwyczajona do tego określenia, że traktuję je jako oczywiste. A tak przecież nie jest. ;-)
Kieeedyś już tu o tym pisałam, ale przypomnę.
Nawet nie pamiętam ile lat temu to było.
Osiemnaście? Dwadzieścia?
Około moich urodzin.
Kilka bliskich mi osób przyjechało, oczywiście było ognisko.
Nocą zostaliśmy przy nim w trójkę: Karolina, Sławek i ja. Prezentowaliśmy w zabawny sposób wybrane fragmenty poezji, zaśmiewając się przy tym do łez.
Ja akurat recytowałam mój ulubiony XIX tren Kochanowskiego, ten ostatni.
Stałam przy ognisku, uciekając przed dymem, z przyrumienioną już, ponacinaną na końcach kiełbaską nadzianą na patyk, wskazywałam ją, kiedy doszłam do słów: ”… giezłeczko białe na niej, włoski utrefione, twarz rumiana, a oczy k’uśmiechu skłonione…”
Bardzo pasowała! ;-)
Tren długi bardzo, więc mówiłam i mówiłam, aż nagle Karolina krzyknęła: ”Mariol! Urszulka ci się pali!”
Oooooj, ubawiło nas to setnie! :-D
Tak oto kiełbaska z ogniska została urszulką, nikt z moich znajomych już nie nazywa jej inaczej. :-)
Miłej niedzieli Wam życzę i serdecznie pozdrawiam! :-)
blueman 2017-09-03
....ognisko - symbol ciepła, bliskości, więzi, energii
a i pogadać można, pojeść, popić i ... ogrzać stare kości.
lidia23 2017-09-03
hahaha-takie momenty zostają w pamięci!
w mojej pracy jak ktoś zrobił jakąś gafę -coś śmiesznego powiedział to też tak-powtarzano to potem przez całe lata..
pozdrawiam;))
hellena 2017-09-03
Ale się uśmiałam czytając to fajne opowiadanie,no ale wiem teraz co to te urszulki:)))))
kotkii2 2017-09-03
ha... fajne ;)
re. mam wrażenie że Energylandia czerpie energię z ludzkich wrzasków,pisków i śmiechu ;))
zosia1 2017-09-03
Jakoś przy ognisku ludzie "łagodnieją". Zapach "smażonych urszulek" i widok ognia napawa mnie nostalgią.......
amarea 2017-09-03
Haha... wręcz aktorsko to musiało wyglądać ;))) Takie chwile miło się wspomina, teraz gdy będę piec kiełbaski nad ogniskiem na pewno będę sobie przypominać to Twoje wydarzenie :))
betaww 2017-09-03
Bardzo dziekuje.......Okazuje sie ,ze nie tylko mnie umknąl ten opis......Ale teraz zapamietam co to "urszulki. "'....Pozdrawiam Mariol serdecznie...***
orioli 2017-09-04
Ładnie strzela iskierkami. Jest coś atawistycznego w tym, jak ludzie lgną do ognia, a jednocześnie się go obawiają.
oliwkaa 2017-09-08
jak zawsze fajna opowiastka :)