efekt remontu...

właściwie jeden z efektów...
moja nowa kuchnia...
wiem, bajzel jest trochę ale musiałam Wam pokazać... strasznie się z niej cieszę i mam nadzieję że posłuży nam przez długie lata...
jak już ogarnę ją tak na "ziher" to wrzucę jakąś stylową fotkę
:o))

atuna 2016-09-12

a ten bajzel to gdzie?

darjas1 2016-09-12

Kuchnia owszem ładna ale ten stylowy czajnik,pozdrawiam

achach5 2016-09-13

Cieszę się z Twojego szczęścia :))))))
Buziaki !

ewjo66 2016-09-13

jaki bajzel?...bajzlu nie widziałaś...ludzie potrafią mieć taki sajgon, że strach...kiedyś bedąc u jednej mojej znajomej, na widok jej kuchni chciałam się przeżegnać lewą nogą...tam na blatach nie było miejsca na pudełko zapałek...:-(((
no i wiadomo...do tego *zapaszek*...bo nie myte gary i brudna kuchnia capią...