Wczoraj byl bardzo salony dzien,ale opowiem Wam wszystko od poczatku:-)
Nasze konie od rana skubaly sobie trawke:-) tak kolo 14 "arlusia" przywiozla na swoja dzialke kucyka o imieniu Kuba,4 letni ogier (kasztanek) ,gdy go zobaczylam byl taki slodzi,grzeczny i przyjazny:-) Tak kolo godziny 17 arleta zadzwonila ze oni musza jechac do domu i czy moga przyprowadzic Kube,ja powiedzialam ze zaraz przyjdziemy i pojdziemy razem:)
Wiec zaprowadzilismy go do nas, gdy zobaczyl nasze konie taki byl podekscytowany ze arleta ze swoim tata nie mogli go utrzymac,a nasze konie na samym poczatku sie go strasznie baly:-) zdziwilam sie troszke... Kuba zostal uwiazany na lancuchu bo tak byl uczony a razem nie chcialam ich puszczac:-) postalismy troche i poszlismy do domu na obiad:-) idziemy do nich zobaczyc co robia,a tam kubus siedzie u naszych koni! Malo zawalu nie dostalam troche drut porwaly ale juz naprawiony:-) powiem Wam ze Altro to go niezle ganial a Canus tylko chcial go ugrusc kilka razy... ale po godzinie wszystko ucichlo i spokojnie jadly,altro podchodzil do niego od czasu do czasu a kuba tak piszczal jak by mu niewiadomo co robil...nie wiem czy dzisiaj pojda na dwor bo jest pochmorno:/
Powiedzcie mi czy puscic ich juz razem?
Lece Pa:*
dodane na fotoforum:
agif20 2013-05-13
Śliczne *0*
Myśle że muszą się bardziej jeszcze zapoznać :)
Wypuść ich razem i obserwuj jak się zachowują ;)
marci12 2013-05-13
słodki xdd
kika5 2013-05-13
cudownie!!!
kokonie 2013-05-13
Możesz puszczać je na trochę, ale być w razie czego ;)
świetny :D
dusska3 2013-05-13
Słodziak :D
Jeszcze się zapoznają :D
Możesz wypuścić i zobaczysz jak się będą zachowywać :D