Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

"Oni" ?

Krótka analiza, czyli rzecz o pedagogice wstydu.

Już w 1990 roku parli do przyspieszenia, żądali rozwiązań radykalnych.

Podkładali proch pod świeżo odzyskane państwo.

Potem dostali broń masowego rażenia : lustrację.

Powstały listy "Macierewicza, "Wildsteina".

Nazywano ich w mediach "oszołomami".

Albo jak przez Wałęsę ...."popaprańcy".

Na początku było ich mało, ale z czasem ich projekty zaczęły zdobywać poklask politycznego centrum.

Ustawa lustracyjna z "prokuratorem lustracyjnym ", Instytut Pamięci Narodowej z nierównością obywateli wobec prawa -wszystko to już było dziełem prawie całego obozu solidarnościowego.

To w wyniku ich działań dowiedziałem się o istnieniu wszędzie czerwonej pajęczyny, wszechobecnej korupcji , napiętnowanych uchodźców roznoszących zarazki.

Wyjaśniali katastrofę smoleńską.

Były teorie o sztucznej mgle, rozpyleniu helu nad lotniskiem (tzw bomba helowa), obezwładnieniu samolotu na wysokości 15 metrów, strzałami dobijanych pasażerów, a ostatecznie stanęło na wybuchu a potem na ich kilku.
W ciągu ponad jedenastu lat Antoni Macierewicz i jego wymieniani co jakiś czas współpracownicy z komisji, która kosztowała co najmniej 22 miliony złotych naszych pieniędzy z budżetu, ogłosili kilkanaście hipotez przyczyn katastrofy smoleńskiej, czasem wzajemnie ze sobą sprzecznych.
Przykładem "fachowca" ,który miał decydować o jej statecznym raporcie był dla przykładu pan prof. Jan Obrębski - znany jako autor eksperymentów na puszkach, który zasłynął swymi barwnymi zeznaniami w prokuraturze.

Cytuję:

"Już od kilkuletniego chłopca interesowałem się bardzo lotnictwem, modelarstwem lotniczym, nawet zdarzało się, że na święto lotnictwa siedziałem w samolocie bojowym w Białej Podlaskiej" - zeznał.

Przekonując, że przyczyną katastrofy była "wielopunktowa, dobrze przygotowana eksplozja" stwierdził, że szczegółów nie zna, bo "nie jest to moją rolą jako inżyniera budowlanego".

Dowodził jednak, że "jeżeli chodzi o materiały wybuchowe i skutki ich użycia, to zeznaję, że byłem w wojsku, gdzie miałem do czynienia na przykład z bronią strzelecką, granatami czy środkami strzeleckimi przeciwpancernymi (…).
Dodatkowo, jako dziecko oglądałem wybuchające stodoły w czasie pożarów po wojnie".

Taki to fachowiec od katastrof lotniczych.

Taki sam , jak dziś minister od nauk, co to chce zwiększyć w Polsce dzietność, ale bez seksu oraz wykluczając sztuczne zapłodnienie.

A przypomnę, że ta podkomisja, od lutego 2016 roku nadal działa.

Napisałem około 22 miliony, gdyż w 2019 i za ten rok nie poznałem kwoty przyznanego budżetu panu Macierewiczowi.

Niczego nigdy nie wykryto , niczego nigdy nie udowodniono - do dziś autor raportu unika upublicznienia tzw "Raportu".

Po 11 latach od katastrofy?

To ta szkoła podejrzeń i nienawiści przekształciła polskie społeczeństwo w dwa, splecione w śmiertelnym uścisku plemiona.

Opluli wszytko.

Wielokrotnie twierdzili , że w czasie II Wojny Światowej "Polski nie było" ( a nie mówili tak nawet stalinowcy).

Czyli opluli - tak bardzo czczoną - Armię Krajową , walczącą wszak z rozkazu rządu Rzeczpospolitej na uchodźstwie.

Zresztą Armię Krajową opluli także dlatego , że zrównali ją z późniejszymi "wyklętymi" co do dziś oburza żyjących jeszcze weteranów z AK.

A i samych "wyklętych" opluli, bo wymieszali ich dobro ze złem , bohaterów ze zbrodniarzami.

Opluli cały PRL, bo wtedy Polski "też nie było" .

Opluli sierpień 1980 , czyli "dogadanie się Polaka z Polakiem".

Państwo, które było marzeniem wielu pokoleń Polaków uznali za "ubekistan" i "bantustan".

Sklecili nawet opowieść , że III RP nadal jęczy w niewoli.

Przecież do dziś można znaleźć materiał w necie-gdzie młody Andrzej Duda śpiewał "Ojczyznę wolną, racz nam wrócić Panie".

Dziś już tak nie śpiewa?

Tak więc walcząc z "pedagogiką wstydu", kazali i mnie i Wam wstydzić się za wszytko, byle nie za nich.

Cel osiągnęli.

W tych samych głowach powstał pomysł by na wzór zdelegitymizowania PRL, III RP, to samo uczynić i zdelegitymizować Unię Europejską.

Bo skoro się udało z Polską, to czemu nie spróbować z Unią?

Co jednak nie znaczy , że trzeba nas z Unii wyprowadzić.

O nie!

Tu tym razem nie kłamią.

Nie chcą nas z Unii wyprowadzać, bo -po pierwsze-werdykt Trybunału Konstytucyjnego pani Julii Przyłebskiej już nas z niej wyprowadził.

Po drugie, oni mają jeszcze w unii wielką pracę do wykonania.

Unię lewacką trzeba zmienić.

Stąd ostatnie warszawskie spotkanie .

Z panią Le Pen i innymi "twórcami nowego ładu UE".

Jak ktoś potrafi dojść do tekstu, o którym się wypowiadał gospodarz tego spotkania, prezes PiS , niech przeczyta , przeanalizuje i spróbuje wyciągnąć swoje , autonomiczne wnioski.

(W necie jest całe wystąpienie prezesa PiS)

Każdy w tym momencie będzie korzystał z bazy swojej wiedzy, doświadczeń tak swojej rodziny z całego XX wieku, ale i efektów zaszłych już w III RP zmianach i wpływie tych zmian na życie obywateli w ciągu ostatniego chociażby pokolenia.

Z wystąpienia pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego da się zauważyć i wyodrębnić tok jego myślenia oraz nader ciekawą analizę mówcy dotyczącą "wolności" w kontekście (uwaga co za język) "dialektyki rewolucyjnej".

Jaki był tego cel:

Czy aby nie zmienić kulturalnymi słowy, czyli spaprać opluć i uczynić nasze państwo na swoje podobieństwo?

A przede wszystkim ewangelizować lewacką Europę?
Nie kler, nie Watykan, ,który ma swoją odwieczną już misję i narzędzia, ale właśnie my Polacy?

Europę zachodnią czyli cywilizację śmierci-tak piętnowaną przez polskiego papieża?

Przecież ciągłe obrzydzanie Unii uczyni z niej Polakom kolejnego wroga?

Kolejnego, bo już są nim wszyscy nasi sąsiedzi.

A także USA , na których ponoć opieraliśmy swoje bezpieczeństwo.

I będąca dla PiS wzorem postępowania Wielka Brytania , tak dzielnie niegdyś dokonująca brexitu, a teraz niewpuszczająca do siebie na cykl wykładów największego patrioty, Rafała Ziemkiewicza, redaktora „Do Rzeczy”?

Ale Unia i tak jest najgorsza.

Jaka stanie się jutro, gdy nadal nie da pieniędzy?

Te pieniądze się przecież Nam należą?

Nie cytujcie mi teraz przypadkiem czasem tego powiedzenia:

"Kraje mają mafie, a nas jednak mafia ma kraj".

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego dostępnych wydawnictw.

❄️ 19 452 / ☠ 65

Copyright 2525 @ maska33.