Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Mój dzisiejszy felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne podobno negatywne znamiona.

1) Nadeszła opinia od międzynarodowych zespołów biegłych, powołanych przez polską Prokuraturę Krajową w 2020 roku.

Niektóre, ale najważniejsze stwierdzenia z tej opinii znalazły się w dokumentach przesłanych przez prokuraturę rodzinom tragicznie zmarłych członków delegacji państwowej, lecących na uroczystości w Katyniu, 10 kwietnia 2010 roku.

Biegli nie stwierdzili w ciałach ofiar katastrofy w Smoleńsku żadnych dowodów na wybuch.

Nad tą opinią pracowali specjaliści w zakresie medycyny sądowej ze Szwajcarii, Portugalii, Danii, Francji oraz Polski. Jak podawała w komunikacie prasowym Prokuratura Krajowa, to

"Światowej sławy eksperci od badania wypadków lotniczych.
Mają oni gwarantować rzetelność i profesjonalizm śledztwa".

To potwierdzenie tego, co MY wiemy już od dawna.

Ale teraz oczekuję, że to MY i cały zmanipulowany świat od tej chwili nadajemy się do opieki psychiatrycznej.

Bo to przewodniczący podkomisji smoleńskiej będzie (zapewne pojawi się to jutro -a piszę ten tekst 04.12.)- w propagandzie mediów publicznych znów jako tylko jedyny, znów przy zdrowych zmysłach.

Tak, jak to pokazał Mistrz Mleczko, na powyższym rysunku.

Konstatacja:

Teraz wiem, skąd nagła wrzutka PiS i dołożenie do budżetu Telewizji PiS (dotychczasowych dwóch miliardów złotych) kolejnych siedmiuset milionów.
Żeby propagandowo także zdewaluować wartość tej i innych jej podobnych informacji, w celu utrzymania stosownych nastrojów u wątpiących coraz bardziej wyborców PiS.

Także i mojego szanownego Adwersarza z południowo-wschodniej rubieży Polski.

A to kosztuje.

Bo dziennikarze po narzuconej narracji przez prezesa i Macierewicza będą musieli po powrocie ze studia telewizyjnego spojrzeć w twarz rodzinie, sąsiadom, znajomym.

Ażeby usunąć tego typu wątpliwości, poczucie wstydu, frustracji, chęć ucieczki z TVP, trzeba będzie podwójnie niektórym zapłacić.


2) Michał Rachoń jest gwiazdą TVP, jednak o jego życiu prywatnym również było głośno.

Ale ja nie o tym.

Tak jak przypuszczałem, od dzisiejszego rana media publiczne także ustami Michała Rachonia nieudolnie usiłują wytłumaczyć treść pism , jakie dostały rodziny tragicznie zmarłych członków państwowej delegacji na uroczystości w Katyniu w dniu 10 kwietnia 2010 roku.

Padły słowa, że informacja podana w mediach prywatnych która zawiera wniosek , że na ciałach nie stwierdzono śladów eksplozji materiałów wybuchowych ani śladów ich w badanych ciałach przeczy ustaleniom podkomisji Macierewicza.

Brak takich obrażeń , brak jakichkolwiek śladów (uwaga) nie wyklucza jednak samej eksplozji, a tym samym ...zamachu.

Oczywiście-wybuch był-(paliwo ze zbiorników Tu-154-M) i skutki pożaru, (a nie wybuchu ładunku wybuchowego bomby), tylko tegoż paliwa..

Dobro wraca?

To nie opozycja jest taka nieludzka.

Oni sami siebie sypią, ujawniają swoje przekręty i kłamstwa zawsze wtedy, gdy występują z zapytaniem (także prawnym) na ścieżkę, gdzie muszą skorzystać z wiedzy ludzi wykształconych i doświadczonych w jakiejś materii..

Czytaj - odpowiedzialnych za wypowiedziane czy napisane w raporcie słowo.

Takich jak specjalistów w zakresie medycyny sądowej ze Szwajcarii, Portugalii, Danii, Francji oraz Polski.

Oliwa zawsze na wierzch wypływa.

Nie musicie się ze mną zgadzać.

https://youtu.be/XzyGCAdGHns

Dziś od rana możemy w mediach publicznych oglądać jej inny potok.

Na koniec zdaję Wam i sobie pytanie:

Jak myślicie, czemu przełożony tychże prokuratorów, prokurator generalny Zbigniew Ziobro, właśnie teraz, w czasie, gdy ważą się w sejmie i rządzie losy jego formacji, pozwala swoim podwładnym ujawnić po wielu latach te i inne informacje?

Informacje, które burzą cały dotychczasowy proces myślowy i narzucony porządek ideowy formacji, która dzięki tej, nieprawdziwej, dwunastoletniej narracji na temat katastrofy smoleńskiej zdobyła i ma zamiar dalej utrzymać władzę?

Na paskach w TVP Info od rana króluje napis:

"Macierewicz: teoria eksplozji jest udowodniona" .

Tak, na tysiącach uczelni świata ta teoria jest nauczana i sprawdzana w laboratoriach.

I w tym sensie, rzeczywiście jest udowodniona.

Ale tu chodzi o słowną manipulację- tu chodzi o uporczywie powtarzany i przez to upowszechniany przez tych dwóch panów -zaistniały ponoć fakt dwóch (onegdaj nawet czterech) eksplozji na pokładzie samolotu, spowodowany podłożoną (ponoć) przed Rosjan bombą.

A to już całkiem coś innego.

Wieczorem pokażę na dluższą chwilę fotografię z porannego programu Michała Rachonia.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję na swój sposób za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się opisem z Wami.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.

Copyright 3510 @ maska33