Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Jak niektórzy tu w garnku , śledzący życie polityczne w Polsce jeszcze pamiętają, Jarosław Kaczyński już w styczniu deklarował działaczom i wyborcom PiS, że w przyszłym roku odda władzę w partii.
No cóż, taka kolej rzeczy po przegranych wyborach.

Niedługo, i to też już po raz kolejny, wytrzymał z tym swoim postanowieniem.

Teraz zmienił zdanie i zapowiedział, że zamierza rządzić także po 2025 r.
Skąd ta nagła i przypomnę, kolejna już- zmiana?

Według mnie przyczyną stała się ta chwila refleksji, jaka spłynęła na prezesa, w czasie jednego z samotnie spędzanych wieczorów, na ulicy Mickiewicza, na warszawskim Żoliborzu.

Otóż najprawdopodobniej kierują nim dwa główne motywy:
To ogromny strach, czyli obawa o utratę codziennej, całodobowej i kosztownej osobistej ochrony, za którą płaci partia (faktycznie płacimy My, bo te dotacje dla PiS pochodzą z naszych podatków), oraz chęć powstrzymania walk frakcyjnych w PiS, którą zapoczątkowała deklaracja Mateusza Morawieckiego, deklarującego natychmiastową gotowość do przejęcia schedy po prezesie Kaczyńskim.

Co wywołało wielki sprzeciw, w całym aktywie partii.
W całej Polsce.
Nieprawdopodobne?
A jednak!

Kaczyński w odpowiedzi na to ogłosił, że zmienia zdanie, i po 2025 r. zamierza nadal kierować partią.
I tak może być i po 2029 roku.
Czy w związku z tą decyzją , już dziś, jako pewne zabezpieczenie na kolejne, w nadchodzących latach podobne oświadczenia pana prezesa , w jednym z renomowanych warszawskich warsztatów stolarskich przygotowywana jest może lektyka, służąca do wnoszenia prezesa do sejmowej sali obrad?

Jak ja to rozumiem, tę decyzję prezes podjął również, ale przede wszystkim dlatego, że jest on człowiekiem kompletnie już bezradnym życiowo, co wielokrotnie sam udowadniał uważnym obserwatorom, oraz czyhającym na każde jego potknięcie - mediom.

https://youtu.be/ARpKH7xag-0?feature=shared
https://twitter.com/i/status/1734302898983436677

Zapewne obawia się, że od chwili uroczystego pożegnania go na Nowogrodzkiej z fanfarami, od chwili, gdy przestanie być prezesem, zostanie........ sam.

Kompletnie sam, ze swoją pogłębiającą się każdego kolejnego dnia -bezradnością.
Bo bez partii, opuszczony także przez dotychczasowych czyli partyjnych "przyjaciół", z dnia na dzień stanie się całkowicie bezradny.

I jak onegdaj pierwszy prezydent III RP, czyli generał w ciemnych okularach, w jakąś wybraną datę (np w dniu urodzin) przed jego domem, jak przepuszczam, zbierać się będą obywatelki RP, przypominając mu głośno, ze zniczami w dłoniach, jak wiele "dobrego uczynił przez całe swoje aktywne politycznie życie dla poprawy komfortu tak niekochanych przez niego (oprócz tej jednej)...kobiet".

I wyobraża on sobie też, że już nie będzie tam (na Mickiewicza) ochraniało go 120 policyjnych pojazdów ,tzw "suk" z gotowymi do akcji policjantami.....

Tak każdego dnia dopełnia się pewna przepowiednia.
Kto czyta, ten wie, kto ją mu onegdaj obwieścił.
To jeden z najbliższych jego współpracowników.

Gasnąć z każdym dniem w samotności w swoim domu, który kiedyś był prawdziwą fortecą, a teraz "nawet brak tam wody w fosie", bez wsparcia, bez gwaru akolitów, bez błysku fleszy- jakże to straszna perspektywa..

A tak, to może kiedyś nadarzy Mu się jeszcze, na sam koniec prezesowania , jakaś......"polska honorowa Samosierra"?
Bardziej.... honorowa i pomnikowa?

Ba, nawet ...pro-wawelska?

Wiem, wiem, już po raz wtóry wykorzystuję ten rysunek Mistrza Andrzeja,( https://garnek.pl/maska33/37228283 )ale tym razem, w kontekście powyższych rozważań, wydaje mi się to miejsce jako symbol prawdziwej ostoi, także w rozumieniu całodobowego bezpieczeństwa, zaopiekowania, odcięcia od wrogów politycznych - zwłaszcza od.... kobiet.

Przebywa tam zapewne od lat,także dobrze sprawdzone w politycznych onegdaj bojach towarzystwo, z podobnym doświadczeniem życiowym, znające życie ale tylko z opowiadań nowo przybyłych, oraz z ekranu TVP, co będzie sprawiać, że życie w tym obiekcie potoczy się dalej w budującej atmosferze "zaopiekowania"....... pod każdym względem.

Przypominam, że w felietooonach poruszam trudne tematy, ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie z wielu różnych źródeł, by samemu powziąć wiedzę.
Nie sugerujcie się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej z stron politycznej czy towarzyskiej barykady.

To moja fotografia rysunku mistrza Andrzeja Mleczki, wykonana z jednego, z zakupionych przeze mnie wydawnictw.

Copyright @ maska33

kedil

kedil 2024-03-07

Ja uważam że to dobra wiadomość/ nie tylko dla mnie/bo nowe twarze stracą wigor np. p. Czarnek , prawo i sprawiedliwość odzyskają swoje znaczenie .

jaska15

jaska15 2024-03-07

Kaczynski to juz czas na emeryture, paru pisowcow juz czeka na jego miejsce.
Jego "prywatna" partia juz sie wali.
Jak bedzie dluzej te glupoty gadal, to wiele straca.

mpmp13

mpmp13 2024-03-08

Jak się naprawdę było kimś to trzeba umieć z honorem odejść ze sceny . Niestety to nie ten typ !!!

tres2b

tres2b 2024-03-13

A ja twierdzę, że PiS będzie niedołężnego obwoził po Polsce, jako symbol patrioty i dobrobytu minionej dekady jego rządów.

dodaj komentarz

kolejne >