Legenda o Toruńskim Flisaku Legenda głosi, że średniowieczny Toruń nawiedziła plaga żab, które w wyniku letnich powodzi zadomowiły się w mieście. Spotkać je można było dosłownie wszędzie, nawet podczas zebrań rady miejskiej w dostojnych salach ratuszowych. Budziły wstręt mieszkańców i przyjezdnych gości. Wszyscy głośno krytykowali rajców i burmistrza. Mówiono nawet o przeprowadzeniu nowych wyborów. Tego było dla burmistrza już za wiele. Wraz z radą miejską wydał on zarządzenie wzywające wszystkich do walki z żabami na każdym kroku. Niestety niewiele to pomogło. Ogłoszono więc, że jeśli znajdzie się śmiałek, który uwolni miasto od dokuczliwych żab, otrzyma solidną zapłatę i rękę pięknej córki burmistrza.
Zgłosiło się wielu młodzieńców, ale i ich wysiłki poszły na marne. Tymczasem w córce burmistrza zakochany był od dawna młody flisak. Wyszedł więc na Rynek Staromiejski, grając na swych skrzypcach piękne, flisacze melodie. I stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Żaby powychodziły ze swych kryjówek i zaczęły gromadzić się wokół flisaka. On zaś powoli ruszył w kierunku przedmieścia Mokre, gdzie znajdowały się bagna i mokradła, tam żaby się rozpierzchły. Burmistrz, choć niezbyt zadowolony, musiał dotrzymać danego słowa. Wkrótce odbył się huczny ślub, który trwał siedem dni i siedem nocy. Flisak i jego żona żyli długo i szczęśliwie, a burmistrz został dziadkiem siedmiu wnuczek i siedmiu wnuków.
dodane na fotoforum:
ireczek 2008-09-14
Miłej spokojnej nocki bajkowych kolorowych snów dobranoc
ania75 2008-09-14
Marku przepiekna ta legenda,milego wieczoru,pozdrawiam...:)
danka1 2008-09-14
Fajnie tu,
Niech promienie słońca rozpromieniają
Twój uśmiech,
Miłego niedzielnego wieczoru życzę.
sophia 2008-09-14
Tak, znam tę legendę:) Miłego wieczoru:)
zuza55 2008-09-14
A najfajniejsze to jest to wesele trwające siedem dni i siedem nocy,kto by to dzisiaj wytrzymał..........pozdrawiam:))
(komentarze wyłączone)