Przed bazyliką św. Franciszka warto na moment przystanąć i spojrzeć na nowoczesną rzeźbę przedstawiającą smutnego jeźdźca na koniu. Nie jest to bowiem Don Kichot, ale święty Franciszek, który jako 21 letni młodzieniec brał udział w wojnie między Asyżem a Perugią, w 1204 w wyniku zdrady towarzysza został wzięty do niewoli i rok później (ze względu na ciężką chorobę) został odesłany do Asyżu.