Poręba 2013.

Dziś z rana oklep na Libaszu. Mimo wszystko, czuję się na nim tak zajebiście... nie wiem dlaczego...
Czy to źle, że mam tak sliny charakter i nie daję za wygraną? Nadal robię to co w mojej mocy,
by było tak jak wysniłam to sobie w pierwszych naszych chwilach razem. Kocham tego konia nad życie,
mimo tego, że ciągle mamy pod górkę. Mimo jego odpałów ja po prostu wiem, że go potrzebuję.
Bez niego moje życie nie było by takie samo. Będę się starać, bo wiem, że jesteś tego warty.
Jesteś jedyny, Z Tobą czy na Tobie, świat jest po prostu piękniejszy, niech tak zostanie. Choćbym miała czekać 10 lat byś w końcu zrozumiał czego tak naprawdę chcę, a ja bym zrozumiała czego Ty chcesz... poczekam. Czekam już 4 lata. Poczekam choćby 10, bo tak bardzo kocham tego wariata < 3

Później porobiłam wszystko przy koniach i królikach. Darze zrobiłam opatrunek:
1. Maść końska.
2. Glinka.
3. Folia.
4. Owijka.
5. Ochraniacz.
No i w końcu... teren na Lady chyba z 2,3 godzinny w kulbaczce ^^ Nieeebo. Dzikie galopy, ścierniska uhuhuhuhuh *.* Ale i tak wczorajszy galop i skoki na oklep przebijają dzisiejszy dzień :D


Teraz wróciłam więc.... bajooo <3

https://www.youtube.com/watch?v=0XFudmaObLI&feature=youtu.be

UWAGA!
https://www.garnek.pl/monix99/26669898/szczenieta-2013-d