odwrotnosc II

odwrotnosc II

okulary,heh.

marek60

marek60 2008-07-06

Boska odwrotność.Świetna fotka.Dziękuję za odwiedzinki i miłe komentarze. Pozdrawiam serdecznie

flexxxip

flexxxip 2008-07-07

to jest śliczne... :))

flexxxip

flexxxip 2008-07-13

hmmm... czemu znikają Ci zdjęcia?

moriana

moriana 2008-07-13

cos mnie wytracilo z rownowagi i w afekcie usunelam.jak mi przejdzie,to moze wroca.

flexxxip

flexxxip 2008-07-13

mam taką nadzieję :))

opium

opium 2008-07-25

prawie jak akt, ale do aktu, szczegholnie milosnego to droga daleka... ale od tego zaczynaj

do prawdziwego aktu potrzebne jest studio fotograficzne by moc grac ze swiatlem i cieniem w glownej roli, drugoplanowa rola to oczywiscie kobieta z ukrytymi wdziekami... jestes za?

moriana

moriana 2008-07-25

mam inne wyobrazenie aktu milosnego,totez nie jest to akt,nie mial byc.studio jest rzeczywiscie potrzebne do przedstawienia aktu dobrze,ale moim skromnym zdaniem niekoniecznie prawdziwego... co do rozdzielenia rol: zalezy,co chcemy przedstawic. ja bardzo czesto nie mam za bohaterow zdjec ani kobiety,ani swiatla,ani cienia; wtedy to tylko srodki,pomocnicy do wyrazenia czegos niewidocznego. w kazdym razie bardzo dziekuje; konstruktywna krytyka jest budujaca :).

opium

opium 2008-07-25

sluze skromna krytyka rowniez na prywatnych rozmowach

opium

opium 2008-07-25

tu raczej chcialas przedstawic czern z biela i szare tlo obrazujac na figurach, rzeczach
i dokonalas tego w warunkach domowych, amatorskich... za to tez duze uznanie

ja jako amator takze probowalem stwiorzyc podobne zdjecie "na szybko" i jest ono ukazane w zdjeciu "zagraj" ze mna"

moriana

moriana 2008-07-25

i nie o to mi chodzilo,choc mozna tak na pierwszy rzut oka pomyslec,ale wlasciwie mniejsza o to,co wyrazalam. niech pozostanie moje...

opium

opium 2008-07-28

na wieki wiekow...
choc i tu moglas okulary sciagnac

moriana

moriana 2008-07-28

tu powinnam byla,ale zapomnialam po prostu...

rondo

rondo 2009-01-02

razjuszona malolatka, hihihi, fajna masz ta galerie

moriana

moriana 2009-01-02

(na szczescie) nie taka juz malolatka :>, dziekuje.

p.s. slownik jezyka polskiego mowi:
rozjuszyć — rozjuszać «doprowadzić do wściekłości»
rozjuszyć się — rozjuszać się «wpaść we wściekłość»

rondo

rondo 2009-01-02

to taki slang mlodziezowy ktory nie ma nic wspolnego ze slownikiem j p ale w polowie sie zgadza,

ps no takie fotki ;DDDDD

moriana

moriana 2009-01-02

jasne ze tak,ja tylko niesmialo protestuje przeciwko ogolnej tendencji do zubozania jezyka,m.in. przeciwko rozszerzaniu znaczen niektorych slow o znaczenia innych,o ktorych mozliwosci uzywania sie dla odmiany zapomina.

rondo

rondo 2009-01-02

poczekaj, jeszcze raz napisz bo sie jakos zgubilem ;DDDDDD

moriana

moriana 2009-01-02

wszystko ma swoja nazwe,a jesliby nawet nie mialo - mozna to opisac. do opisywania zas potrzeba jak najwiekszej liczby slow o jak najbardziej precyzyjnych znaczeniach. jesli bedziemy sie tak pozbywac slow,to wkrotce wszystko bedzie fajne lub niefajne,odrobine dramatyzujac :P.

rondo

rondo 2009-01-02

czyli jak powiem : zajebiste piwo to bedzie to nie fajne , a jak powiem : to piwo jest cudowne o pysznym goryczkowym smaczku pięknym zolcistym kolorze z gestą pianką idealnie schlodzone , to to jest fajne tak ?

moriana

moriana 2009-01-02

otoz to :D. jeszcze odrobina interpunkcji i byloby idealnie :P.

rondo

rondo 2009-01-02

a co to jet interpunkcja ?

moriana

moriana 2009-01-02

pewnego dnia moj brat,bedac juz dosc duzym chlopcem,zapytal beztrosko a wdziecznie: "co to jest drob?". :)

polecam: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629734


p.s. z tymi zasadami pisowni i interpunkcji to sie oczywiscie tyczy pisemnych wypowiedzi formalnych. istnieje wszak norma uzytkowa,w ktorej Jan Kowalski moze sobie popelniac bledy i ignorowac wiele zasad. ja sobie - jak widac - rowniez pozwalam.

rondo

rondo 2009-01-02

dlaczego ignorujesz te zasady ?????

moriana

moriana 2009-01-02

1. poniewaz zdaje sobie sprawe z wartosci uciekajacego czasu - szybciej napisze,to wiecej mam czasu na zastanowienie sie nad tym,co w istocie pisze. a,jesli trzeba wybrac,zwyklam przedkladac tresc nad forme.
2. poniewaz jako osoba prywatna,w sytuacjach zupelnie nieformalnych dokonuje wyborow dalej: otoz potrzebuje do wyrazenia sie w sposob kompletny znakow interpunkcyjnych,ale to,czy zrobie po przecinku spacje,czy tego nie zrobie - nie ma juz w tym wypadku zadnego znaczenia. podobnie ma sie rzecz z uzywaniem wielkich liter - uzywam,gdy czuje taka wewnetrzna potrzebe (np. w bezposrednich zwrotach do kogos drugiego),i tylko wtedy. czy dla tresci mojego przekazu ma znaczenie,czy po kropce jest wielka litera? nie sadze. albo czy mnie nie zrozumie Polak,jesli zlekcewaze polskie znaki? zrozumie :). i tyle mi tu wystarcza.

rondo

rondo 2009-01-02

uciekajacy czas ma tak wielka wartosc ????

moriana

moriana 2009-01-02

a czyzby jej nie mial?

rondo

rondo 2009-01-02

taka sama jak mleko laciate

moriana

moriana 2009-01-02

pozyjemy,zobaczymy.

dodaj komentarz

kolejne >