nie wiedziałam,że są zbierane w styczniu lecznicze i jadalne grzyby...W naszym "garnku" też coś nowego człek się uczy.Proszę zajrzeć do "kroton5".
karin24 2011-01-20
no schodki do nieba...czy cuś....? takiego maciupeńkiego co pieluszki ma????.haha
kroton5 2011-01-20
Moje wielkie gratulacje.... Tak, to jest Flammulina velutipes (Zimówka aksamitnotrzonowa) - pozostaje mi tylko życzyć smacznego...
No i co? - sprawdza się moja przestroga, że grzybofisiowanie jest zakaźne i nie ma na tą chorobę lekarstwa...
Mała ilość masełka stosownie do ilości i dusić na bardzo małym ogniu 15 - 20 min. posolić na końcu... pychota z chlebkiem...
ankam 2011-01-20
Rewelacyjna fotka! Też nie wiedziałam... pozdrawiam i dobrego nastroju na popołudnie zyczę:)))
maria10 2011-01-20
..... no proszę ..... Martunia wybrała się nam na grzyby...... a czy je zebrałaś?????? czy tylko zrobiłaś im zdjęcie..... wyglądają bardzo ładnie:)))))
halb09 2011-01-20
Garnek to skarbnica wiedzy....także dla mnie:)))...styczniowe grzyby to ciekawostka...
Pozdrawiam!
stefi11 2011-01-20
No prosze jaki "garneczek" jest pożyteczny, a fotka świetna....znowu coś ciekawego "upolowałaś "Martuś :)
datura7 2011-01-21
pięknie uwiecznione w kadrze. To prawda że możemy również nauczyć się czegoś na naszym garnuszku:))))))
hannae 2011-01-21
Grzybki sa piekne i masz racje Martusiu ... ja czlek ( jak wspaniale!!!! ) tez sie teraz douczylam . Garnuszek moze piekny byc bez tych " profesorkow " i tych tak bardzo " dokladnych " .
gemaf 2011-01-22
...grzyby to specjalnosc mojego pana malzonka...on nawt w grudniu na grzyby chodzil...jak nie bylo sniegu...dobrze ze nic nie znalazl,mam tylko potem robote:))))