Żuraw jest też przykładem gatunku, któremu się udało…
Tajemniczy, nieuchwytny, najdzikszy z dzikich. Głos odległych bagien i pogańskich bogów. Symbol dalekich wędrówek oraz tego, co niedostępne.
Jeszcze 30 lat temu wydawało się, że nic go nie uratuje i zniknie z naszego krajobrazu tak, jak zniknęły bagniste uroczyska, które były jego domem.
Stał się jednak cud. Żuraw się zmienił – przystosował się.
Gdy osuszyliśmy nasze moczary, puszcze zamieniliśmy w sosnowe plantacje, a nasze miasta i osiedla pochłaniają coraz więcej przestrzeni – Żurawie wyszły na pola. Tym dzisiejszym wystarczy tylko trochę wilgoci lub śródpolny staw i już nie trwoży ich tak bardzo nasze sąsiedztwo.
Nie niszczmy tych stawów i nawet najmniejszych bagienek. Pozwólmy toczyć się strumykom. Chrońmy śródpolne miedze i remizy. Dzisiaj każdy skrawek natury jest na wagę złota, bo od niego może zależeć niejedno życie lub nawet przetrwanie całego gatunku.https://miastodzieci.pl/czytelnia/zuraw-ciekawostki-o-polskich-ptakach/
andaba 2018-07-30
Pięknie!
Re: Wiesz, to akurat było po trzech dniach lania.
O dziwo nawet w lesie nie było mokro (bo do tego widoku doszłam pchając sie przez las, na grzyby poszłam, no ale nie byłabym sobą, żeby nie wleźć na górke i nie porobić zdjęć).
wojci65 2018-07-30
Święte słowa!
Gdy kilkanaście lat temu zobaczyłem żurawie, gdzieś tam na Litwie, byłem zachwycony. Teraz widuję je kilka kilometrów od domu...