mrrru35 2009-10-07
hihi moj synus tez myslal,ze na zastrzyk idzie...spac nie mogl dzien przed...nie za dobrze wciagnol i troche z jednej dziurki wycieklo:)....mnie natomiast "szczapili"wczoraj w sklepie ...w biurze na zapleczu bylo kilka pielegniarek...zaciagnelam sie i po wszystkim;)...mam nadzieje,ze to cos pomoze,bo w zeszlym miesiacu 4 osoby zmarly na grype w naszym regionie....w tym tygodniu zaczynaja szczepic przeciw swinskiej grypie,ale narazie tylko wybrani....sluzba zdrowia itp.:)