Drabina do nieba
Jest życie ludzkie niczym drabina
po której każdy w górę się wspina,
że jedną, wielu bolało nad tym,
dostają równo biedny z bogatym.
Jedne drabiny szeroką drogą
gładko i równo ku chmurom wiodą
w innych, koślawych, gdy w szczeblach luka
noga w powietrzu podparcia szuka.
Gdy człek znużony w drodze ustaje
odsapnie chwilę by znów iść dalej,
ci których ciemność mrokiem oplotła
kierunek gubiąc spadają w otchłań.
Kto zbyt zmęczony długą wspinaczką
marzy by skończyć dolę tułaczą,
aż na ostatnim już szczeblu stanie
i westchnie z ulgą: ?Już jestem Panie?.
autor bjedrysz