ehh.. ten pokój ;(

ehh.. ten pokój ;(

Tam siedziałyśmy w Włochami, tam były kissy, tam Mauro śpiewał, tam Mauro prowadził ze mną superdialog, tam było ciągle "Kiss? One!", tam Francesco ogolił nogi(?), tam byli wszyscy, tam Mauro się chował pod łóżkiem przed salcesonem, tam było śmiesznie, tam spałam, tam myślałam, tam płakałam, tam tęskniłam.. tam WSZYSTKO! ale.. kocham ten pokój, kocham. 108 - niepowtarzalny, jedyny.