Bałwan ze śniegu
Tam - u samego lasów brzegu,
Gdzie kruk -jedyny pustki widz,
Ktoś go ulepił z tego śniegu,
Co mu na imię: biel i nic...
Na głowę śmieszną wdział czapulę,
A w bok żebraczy wraził kij -
I w oczy spojrzał mu nieczule
I rzekł na drwiny: "Chcesz - to żyj!"
I żył niezgrabny, byle jaki,
A gdym doń przyszedł śladem trwóg -
Już weń wierzyły wszystkie ptaki,
Więc zrozumiałem, że to - bóg...
Czarował drzewa ócz błyskotem,
Piersią, do której wichry lgną -
I kusił mnie niewiedzą o tem,
Co było we mnie - tylko mną...
Pan ośnieżonej w dal przyczyny
Poprzez ślepotę mroźnych cisz
Patrzał w wądoły i w niziny,
Co mu się śniły wzwyż i wzwyż!
A kiedy poblask wziął od słońca
I w nicość zalśnił - błędny wskaż -
Pojąłem wszystko aż do końca
I uwierzyłem jeszcze raz!
Leśmian Bolesław
( brak sniegu,wiec fot.z miniaturowym sztucznym balwankiem)
froda 2012-12-19
brak śniegu i u nas .... w Górach Sowich .... a bałwanek słodziutki :D
viktori 2012-12-19
Śliczny bałwanek i wiersz :)
U mnie też nie ma śniegu i też robimy sztuczny by choć troszkę święta były w bieli.
Serdeczne uściski posyłam i życzę przyjemnego wieczornego relaksu po trudach dnia :))
toby21 2012-12-19
oj , potrzebny jest śnieg , a tym bardziej na święta , pozdrawiam wieczorkiem