...

...

Nie narzekaj na świat,
to nie pomoże i tak.
Na spacer zabierz psa,
uśmiechnij się, jak ja,
do chwili, która mija już....


Nie przeklinaj na los,
a jeżeli musisz – ściszaj głos.
Tam, w górze dobry Bóg
już zrobił to co mógł
i ma pretensji wiecznych dość.


Jasne okno dnia
się otwiera znów,
Wyjdźmy z mrocznych biur
nie dośnionych snów.


Życie toczy się,
skrzypi ziemska oś,
Trawa rośnie, bo
nigdy nie ma dość.


Każdy oddech mój,
serca skurcz i rytm,
To codzienny psalm,
nie milczący hymn.


Jasne okno dnia,
znów otwiera się,
Jasne okno dnia....


Więc nie żałuj tak,
straconych szans,
Zgubionych lat


I kiedy słońce świeci,
to wyjdź że mu naprzeciw
i szczęście łap....
/net/

dodane na fotoforum: