od około roku robię zdjęcia na zaprzyjaźnionej farmie - bardziej dom z dużym ogrodem i miejscem do imprez niż typowa walijska farma jaką kiedyś była.
W zeszłym roku właściciele zaproponowali mi zorganizowanie wystawy moich zdjęć - no i nadszedł ten czas. Ogród będzie otwarty dla publiczności za tydzień - dochód przeznaczony na cele charytatywne.