czyli dom przy parku. Bardziej przy lesie....
udzielam się ostatnio jako wolontariuszka fotograf. Robię fotki w ogrodach otwartych dla publiczności. Pieniędzy jak wiadomo z tego nie ma żadnych ale radocha ogromna. No i wreszcie mogę zobaczyć i sfocić ogrody, do których do tej pory mi się nie udało dotrzeć.