Ma około 4 miesięcy i do przytuliska trafiła jako szczenię w stanie skrajnego wychudzenia i zaniedbania. Zmiany te spowodowały uszkodzenia na tle neurologicznym.
Czacza straciła wzrok i słuch. O ile część zmian udało się cofnąć i psina widzi, o tyle nie słyszy...
Jest szansa, że i słuch odzyska, ale nie ma w tym pewności...
Czacza jest bardzo drobniutka, sięga przed kolano, waży około 4,5kg.
Szukamy odpowiedzialnej osoby z wielkim sercem, która ją pokocha.
kromis 2013-08-01
Czacza jest przesliczna. Trzymam mocno kciuki za odzyskanie sluchu. My jeszcze nie jestesmy gotowi na przyjecie pieska pod nasz dach ( znaczy sie jeden z naszych kotow nie jest gotowy ) i bardzo zaluje, bo po Czacze przyjechalabym osobiscie do Polski.
ola164 2013-08-02
Czacza jest mała, rezolutna i pełna życia - psy w przeciwieństwie do ludzi nie mają problemów z akceptacją - i właśnie chodzi o to, by ktoś pomimo wszystko pokochał ją, bo jest naprawdę niesamowita ;)
kromis 2013-08-04
gdyby zalezalo to tylko ode mnie i mojego pancia to juz bym organizowala transport. Niestety nasz najmlodszy kot jest z tych co mial trudne kocinstwo. Znalazlam go porzuconego w wieku niespelna 4 tyg. Jak dlugo byl na ulicy, nie wiem, ale przynioslam go smierdzacego, z KK i wyglodzonego. W dodatku wet ( byly wet ) pomylil sie w dawce lekow i kocio na kilka godzin oslepl. Na szczescie po kilku godzinach wszystko wrocilo do normy. Ale zakraplanie oczow i podawanie lekow bardzo go stresowalo. Zreszta byl pol-dzikim kociakiem. Moje rece przez kilka tyg. byly poszatkowane, a kotek i tak wychodzil tylko na jedzenie i picie. O glaskaniu nie bylo mowy.
kromis 2013-08-04
c.d po kilku tyg. moglam dotknac go jednym palcem ale i tak czesto gryzl mnie. Po wyleczeniu mial trafic do innego, dobrego domku, ale w miedzy czasie moj pancio zakochal sie w nim. Zreszta ja tez wpadlam po uszy ;) Ten kot nauczyl mnie ogromnej cierpliwosci. Ile ja sie oskakalam przy nim, przeczolgalam po podlogach zeby go zachecac do zabaw, nie wspominajac o rekach do samej ziemi od sprzatania, bo kocio mimo, iz wspaniale korzystal z kuwety uwielbial, na zlosc, zalatwiac sie w roznych miejscach w domu. Wszedl do naszego domu jako sierota, zostal w miare dosc szybko zaakceptowany przez rezydentow ale sam chcial byc tym pierwszym i najwazniejszym w stadzie. Chcial dostawac miske z jedeniem jako pierwszy. Jesli tak sie nie dzialo, spokojnie robil kupe na srodku korytarza. Nad kotem nie da sie tak pracowac jak nad psem ale cierpliwoscia, lagodnoscia i miloscia mozna zdzialac cuda. Z tego wylinialego szczurka dzisiaj mam wspanialego czekoladowego kocura, ktory po ponad 2,5 roku dobrowolni...
kromis 2013-08-04
..dobrowolnie wskoczyl na moje kolana, ktory przychodzi na wieczorne kizi-mizi i miaukiem domaga sie calowania w kark. Ale to tez kocurek, ktory wciaz boi sie nowych rzeczy. Wystarczy, ze torba czy buty leza w innym miejscu, a juz ucieka z brzuchem przy ziemi. Chociaz coraz czesciej probuje obwachiwac obiekt.
Caly czas nad nim pracuje dlatego tez chcemy wprowadzic pieska w odpowiednim momencie dla niego. Nie chcialabym zniszczyc 3-letniego wysilku. A napisalam to wszystko, bo Czacza bardzo mi sie podoba i te jej proszace oczka bardzo mnie wzruszaja.
kromis 2013-08-04
re: niezmiernie sie ciesze, ze Czacza pojedzie do dobrego domku. Bede trzymac kciuki!!
karibe 2013-08-11
...z komentarzy czytam ,że Cudowna Czacza znalazła domek...
...cieszę się niezmiernie...
...piękna sunia a Jej oczka...
...tak wiele można z nich wyczytać...
...mam nadzieję,że będzie Jej dobrze w nowym domku...
...pozdrawiam serdecznie...
ola164 2013-08-11
Póki co jest z nami, ale jedzie do domu, zaraz po tym jak właściciele skończą przeprowadzkę, żeby już jej 2 razy nie przenosić ;)