Kiedy już pożegnałam się z wszystkimi nadbiebrzańskimi dudkami, na mojej ulicy ( a właściwie na trawnikach) pojawił się dudi.
tramper 2014-07-06
Jak widać, szczęściarze nie muszą gonić za dudkami to dudki chodzą za nimi. Gratuluję!
harysly 2014-07-06
Tęsknił...po prostu i przyleciał.
alfa37 2014-07-07
Zatęsknił.