Zastanawiająca regularność jeśli chodzi o zachowanie łoszaków. Są zdecydowanie bardziej płochliwe niż dorosłe łosie, nawet jeśli obok stoi ich matka.
Wyjątkiem pod tym względem były dzieci słynnej Matyldy i jej córki Agaty. Chyba po matce i babci odziedziczyły równowagę charakteru i brak obaw w spotkaniach z ludźmi. Nie żeby zaprzyjaźniały się z nami, ale po prostu nie rzucały się do panicznej ucieczki.
Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale przyjemna jest myśl, że zwierzę nie czuje strachu przed nami. Pewnie niektórzy wykorzystują tę sytuację i próbują podejść za blisko.