Ten sezon ptasi obfituje w różne niespodzianki. Czasem przyjemne. Do takich należy pojawienie się w naszym ogrodzie całkiem sporej gromadki wróbli mazurków. Przedtem przylatywały sporadycznie i nigdy nie widziałam ich w większej liczbie ani przy karmnikach, ani przy wodzie.
W tym roku całe mazurkowe przedszkole zainstalowało się w pobliżu baseniku z wodą i prowokuje do fotografowania zabawnych sytuacji.
tonight 2019-07-01
uroczy ptasio:)
fajnie ,że spasował ptaszkom Twój ogród:)
poślij jednego do mnie a najlepiej parkę ,bo u mnie ani jednego wróbelka..
pozdrawiam Basiu:)
re;lepiej późno niż wcale;))))
hahahaha:)
imar18 2019-07-01
Mam miejsce gdzie zadomowiły się wróble i lubię je podglądać. Mam też miejsce gdzie mieszkają mazurki.
mpmp13 2019-07-02
Dobrze,że są . Widuję je w Rudach . Na osiedlu też kilka fruwa z kuzynami wróblami .