Ostatnio na niebie tyle się dzieje, że szyja mnie boli od zadzierania głowy. Oczywiście lecą ogromne stada żurków z północy, ale o tym później.
Jeszcze trwają przeloty różnych drapoli i przy odrobinie szczęścia można zobaczyć na niebie charakterystyczny kształt. Szczęście byłoby większe, gdyby "tleniony" raczył lecieć niżej "Tleniony", bo dorosłe bieliki mają białą część ogona. Im starszy, tym jasna plama większa.