Aha, były jeszcze ćwiczenia gimnastyczne o świcie. Kropiatkowe oczywiście, bo ja tkwiłam nieruchomo, a mój kręgosłup dopytywał się niecierpliwie, jak długo jeszcze mam zamiar skazywać go na tak karkołomną pozycję.
bourget 2022-09-02
a w zyciu bym sie nie zdobyla na to...zdjecia cudne...i ciesze sie, ze moge podziwiac siedzac przy kompie.. :)