Kilka świstunów "zakotwiczyło" na "moim" odcinku Biebrzy. Zakotwiczyło to złe słowo. Gdy ja zamaskowana czaiłam się w jednym miejscu, one odpływały w inne i tak trwała zabawa w kotka i myszkę. Nigdy nie udało mi się fotografować tych kaczek z bliska, a są takie ładne.