kochana mordeczka;]

ckwedka 2010-04-30

popieram -zero smieci na lowisku,, tylko jest to problem nie prawdziwych wedkarzy tylko niedzielnych !!! żobaczysz ile smieci bedzie po majowym weekendzie ! Kto żyw teraz wyjmuje wedki z piwnicy i rusza na szczupaki ,piwo kielbase !żostawia po sobie tony smieci .A my niestety bedziemy musieli we wtorek posprzątac swoje miejsca po przejsciu wedkarzykow !!! połamania kija tylko nie na kolanie jak zobaczysz swoje miejsca nad wodą!!!:)

bleidd 2010-04-30

Śmieci zostawiane przez wędkarzy to jeszcze nie taki problem. U mnie na stawach jest taka sytuacja, że ludzie przyjeżdżają samochodami i zamiast do nich zabierać śmieci, wywalają całe worki śmieci z samochodów i zostawiają pod krzakiem, etc... potem takie wory, reklamówki siedzą i gniją. Nie dość tego. Ostatnio jak byłem na moich stawach, zauważyłem starą kanapę przycupniętą nieopodal brzegu. I jak tu takie coś sprzątnąć? Byłem w tym samym dniu świadkiem innego incydentu. Siedzieli jacyś goście na drugim brzegu stawu (tak, że nie dało rady przejść do nich). Byli młodzi, ok. 20 lat, pili piwo, darli się... potem zaczęli się zbierać, oczywiście butelki do reklamówki i pod krzak... akurat przechodził jeden gościu, wędkarz, zaczął się na nich drzeć i mówić, aby to podnieśli i wzięli ze sobą, ich odpowiedź była taka: "ale to nie nasze". Oczywiście śmieci zostały, a gościówy poszły. Nic im nie zrobisz. Zanim by się zadzwoniło po straż, policję, albo coś innego, ich już dawno by nie było. A ś...

bleidd 2010-04-30

śmieci zostały. Zanim by się zadzwoniło po straż, czy policję, ich już dawno by nie było...
Ja polecę sposób rozpalania ognisk ze śmieci: zbieramy nasze i inne śmieci i palimy je na ognisku. Zaraził mnie tym kolega. W większości miejsc nie wolno palić ognisk, ale jeśli zdrowy rozsądek podpowiada nam, że nie istnieje możliwość pożaru, to róbmy to.
Teraz będę urządzał więcej ognisk, ku chwale przyrody :)