skoro tuż przed kolacją posiliłem się moją ulubioną rybką, coby mieć siły do oglądania filmu ... o mnie, ze mną i dla mnie. Tak się objadłem, że postanowiłem zdrzemnąć się jedną chwileczkę. No i stało się - tatuś czekał w gotowości, mamusia lazanię przygotowała i mnie miziała, głaskała, budziła i nic. Taki byłem zmęczony, że przespałem emisję tego filmu ... o mnie, ze mną i dla mnie. Lazanię musiała zjeść za mnie Kicia i jeszcze narzekała niewdzięczna. Taki był ten wieczór, ech ... Ale nie, nie popadłem w deprechę, o nie - autograf sam sobie dałem i pocieszyłem się chipsem cebulkowym /całkiem niezły był/.
dodane na fotoforum:
werina 2010-10-30
to naprawdę chips !? hihi no to niezły smakosz z Ciebie ! :)))
basikkk 2010-10-30
szkoda, że lazania przepadła:) a Kicia naprawdę niewdzięczna;)
kikajab 2010-10-30
Lubisz futerko chipsy? Pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu życzę.
aiwilo 2010-10-30
Pozdrawiam i zapraszam do oglądnięcia nowych zdjęć mojej galerii:)
Kolekcjonerka kotów:)
kikciaa 2010-10-30
Aaaa chips na pocieszenie dobra sprawa ;)
mirmar 2010-10-30
- Oczekuję dziewosłębów
Dobrej nocki - życzy wszystkim pod tym dachem Apolonia wraz ze swoją dwunożną rodziną
hannae 2010-10-31
Ciezkie zycie masz slicznotko to co pyszne bylo sami zjedli a ty musisz sie chipsem pocieszyc . Biedulka moja sliczna .