Doktor Dolittle powiedział, że nie trzeba wyżynać, hehehe. Mamusia przeszła błyskawiczny kurs pielęgniarstwa i sama będzie mi serwowała zastrzyki ... /może najpierw niech poćwiczy na tatusiu/. W czwartek jadę do ponownej kontroli i mam nadzieję, że wciągnie się ten bąbel, bo jak nie to go wygryzę ...
dodane na fotoforum:
pomoria 2011-07-11
pomożemy wyssać...wysysać...czy jak to tam...damy radę...będzie dobrze...:-)
tylko tatuś biedny...:-)))
puszek 2011-07-11
moje kocie słoneczko.........trzymam kciuki za łapkę i za Pańcia, biedną poduszeczkę do igieł.........śpij smacznie Rudasku, zdrowiej.