Dwór w Manieczkach już był ale obiecałem coś jeszcze. Z dworkiem tym wiąże się tragiczna historia dwóch braci Kołaczkowskich którą upamiętniają dwie ścięte kolumny znajdujące się w parku obok dworku z 1766 r. wzniesione przez Kołaczkowskiego dla upamiętnienia pojedynku, w którym zginęli jego dwaj synowie. Bracia Kołaczkowscy zabili się w pojedynku walcząc o względy dziewczyny, która zresztą ich nie kochała i wyszła za kogoś innego. Ot przekorny los.
panama 2021-07-06
Romek kobiety to są wspaniałe, potrafią zamieszać owszem ale
"człek by je łyżkami jadł" jak śpiewał Eugeniusz Bodo nie zapomniany zresztą:)
(komentarze wyłączone)