Na skraju lasu brzoza stała
Zazdrośnie na zieleń zerkała
W biel smutna się odziała
O nowe listki wiosnę błagała
A wiosna się nie spieszy
Zielenią iglaste cieszy
Tak wiosna do brzozy powiada:
A cożeś ty taka blada
Zaczekaj, gdy przyjdzie czas
Ustroję cały las.
I brzózka zawstydzona
Podnosi gołe ramiona.
Brzozowe czekają panienki
Na nowe, zielone sukienki.
A kiedy je dostaną
Radośnie zaszeleszczą
Lekko wiatrem popieszczą.
Jakiż to prezent milszy być może
Od nowej sukni we właściwej porze.
(pantojowe pisanie na tzw. kolanie:))
beata3 2011-03-30
Dzień dobry
- daje Tobie radość,
co ze słońca blaskiem wschodzi i życzenia
prosto z serca abyś
w dzień z uśmiechem wchodził. Zieleń nierozwiniętych liści
- by zatrzymać czas na chwilę i to światło cicho skryte co już leci w świat motylem. Aby ten dzień był pełny radości, daleki od smutku i wszelkiej złości, spokojny, ciepły
i nastrojowy,
niepowtarzalny
oraz wyjątkowy .
dorocik 2011-03-30
Cudne to Twoje pisanie, widzę że drzemią w Tobie talenta wszelakie.... a u mnie AŁ do od KARNAWAŁ, a ów pan dysponował "Śpiewnikiem" na wszelkie okazje :))))
szalon 2011-03-30
Kochana masz talent przepiękny wierszyk bardzo mi się podoba
jokato 2011-03-30
Lubię Twoje mądre kolano...a na taki spacerek to zabierz mnie ze sobą:)
elap6 2011-03-30
Zdjęcie jest prześliczne Pantoju, ale wierszyk jeszcze bardziej mi się spodobał...jesteś bardzo zdolna dziewczyna :-)))
Słoneczko nam świeci, więc dobrego dnia Ci życze !
elap6 2011-03-30
re...podczas mojej nieobecności dba o kwiatki córcia, ale tylko fiołki oparły się jej pielęgnacji i rosną nadal :-)))
olena 2011-03-30
Pantoju kocham brzozy ,a teraz czytam najpiękniejszy wiersz !!!!!... Jestem pod wrażeniem..serce szybciej mi bije.. Chyle czoło koleżanko..Gratuluje .
pantoja 2011-03-30
Olenko uspokój serducho bo podam walerianki. Czasem mi się zdarzy klepać coś jak wstawię zdjęcie ale to takie częstochowskie rymy no bo jakie mogą być w moim przypadku:)))..(skaza "miastowa")
slawa1 2011-03-30
Piękne pisanie.Od wczoraj czytam ten wiersz,i od wczoraj spaceruję po tej leśnej dróżce.Pięknie.Pozdrawiam:)
dorocik 2011-03-30
Ja mam składane, ale potrafią się rozłożyć, ale chodzenie z nimi fajna sprawa. Mam nadzieję, że jutro znów wyruszymy. A dziś wieczorem jeszcze idę na aerobik. Gdyby nie fakt że mam zajęcia, to byłabym teraz na rowerku, bo pogoda się zrobiła miodzio :)))
rajska 2011-03-30
Nie byłabym taka pewna Pantojko ,że na kolanie .... Myślę ,że na leśniej polanie a smukła brzoza tobie wtórowała i przy rymach pomagała :))
Śliczne zdjęcie :))
franek9 2011-03-30
Masz nie wątpliwie talent literacki......podziwiam Cię za te rymowanki :))).....i nie tylko za to:)))
etta32 2011-03-30
Brzoza czeka na zieloną suknię, a ja na jakąkolwiek zieleń w przyrodzie na skalę masową;)
Wróciłam ze spaceru - tylko zeschnięte i spalone trawy i malutkie "trawki" zboża ozimego.
pantoja 2011-03-30
Etto ja też, nawet nie wiedziałam, że oziminka już widoczna, w niedzielę nie widziałam w poniedziałek też nie. Trawa też jakaś rozleniwiona i nie zielenieje. Jedynie w ostatnie dni zatrzymuję oko na zieleni miejskich lub podmiejskich iglaków, dobre i to:)))
etta32 2011-03-30
Ale iglaki takie ciemne i przykurzone po zimie. A gdzie świeża zieloność?
Najpierw trułam o wiosnę, teraz o zieleń...;)
pantoja 2011-03-30
Lubię bardzo brzózki, tak gołe jak i "ubrane":))
Etto świeża zieloność jest w szczypiorku albo rzeżuchę posiej na ligninie, no jeszcze nać pietruszki albo listki nowych malw (u mnie są pod oknem ale malusie:)))
etta32 2011-03-30
E, nie chce mi się. Jakoś mnie lenistwo ostatnio dopadło:) Wolę pomarudzić, że samo z siebie nie rośnie;D